Lars Kepler to pseudonim
pary szwedzkich pisarzy: Alexandra Ahndoril i Alexandry Coelho
Ahndoril których do tej pory znałam jedynie z thrillerów (np. \”Stalker\”).
Ich najnowsza powieść okazała się zupełnie inna.
Porucznik Jasmin
Pascal-Anderson podczas wojny w Kosowie została ciężko ranna i jej
serce na chwilę przestało bić. Nie znalazła się jednak w tunelu
i nie poszła w stronę światła, tylko odkryła stare chińskie
portowe miasto. Miasto umarłych i tych, którzy czekają w
zawieszeniu. Rządzące się swoimi prawami, pełne niebezpieczeństw
i niesprawiedliwości. Choć Jasmin wróciła do życia, nigdy nie
zdołała o tym zapomnieć. Teraz, gdy jej synek musi po wypadku
przejść przez skomplikowaną operację ze wstrzymaniem akcji serca,
Jasmin nie chce się zgodzić – wie, co mu grozi, gdy znajdzie się
w chińskim porcie.
\”Plac zabaw\” to
historia, gdzie rzeczywistość przenika się ze snem, który dla
Jasmin jest nie mniej realny. Ale co sądzilibyście o kobiecie,
która twierdzi, że wie, gdzie znajdziemy się po śmierci, a wizja
ta zupełnie odbiega od tego, czym karmią nas od najmłodszych lat?
Czerwone portowe miasto dla jednych jest tylko chwilowym miejscem
pobytu. Jeśli są tam od niedawna, jest szansa, że niedługo znów
wrócą do życia, a wiza, którą noszą na szyi zagwarantuje im
opuszczenie tego miejsca. Ale jeśli są tam coraz dłużej, nadzieja
powoli umiera…
Niezależnie od tego, co
jest jawą, a co tylko wyobrażeniem Jasmin, jedno pozostaje
niezmienne – jej miłość do synka. Dla niego jest gotowa pokonać
wszelkie przeciwności i nie podda się, dopóki on nie będzie
bezpieczny. Zdawała sobie sprawę, że w realnym świecie już raz
go zawiodła. Nie mogła sobie na to pozwolić w portowym mieście,
gdzie nikt inny nie przejąłby się jego losem. Miłość do dziecka
pokazuje jej inne oblicze, przypomina o umiejętnościach, o których
nie chciała pamiętać, a które mogą okazać się niezbędne, aby
przetrwać w tym niebezpiecznym świecie.
Autor wie, jak pisać, by
fabuła zainteresowała czytelnika. Mimo pewnej nieufności wobec
sposobu, w jaki intryga została poprowadzona, byłam ciekawa, jak ta
historia może się potoczyć. Nie spodziewałam się, że główne
wątki zostaną przeprowadzone w wyobraźni Jasmin – nie potrafiłam
tego traktować jako alternatywnego świata, w który ona wierzyła.
Tej powieści nie można
odmówić jednego – jest nieprzewidywalna, dzięki czemu, mimo
ostrożności, z jaką podchodziłam do historii przedstawianej przez
Jasmin, chciałam wiedzieć jak potoczy się akcja. \”Plac zabaw\”
to mieszanka gatunków, jest tu wątek obyczajowy i romantyczny, jest
sensacyjny, pełen zwrotów akcji i kryminalny, czy wreszcie elementy
powieści fantasy. Gdyby zmienić proporcje tych składników,
mogłabym odebrać tę historię bardziej emocjonalnie, z pewną dozą
niepokoju, którą Lars Kepler potrafi świetnie zapewnić w swoich
klasycznych thrillerach.
Jagoda Miśkiewicz-Kura