Duzeka.pl

Katalog

Gry A-Z

OPIS PRODUKTU

1.06.2015, 18:29
  • Producent Artifex Mundi Polska
  • Wydawca Artifex Mundi Polska
  • Data premiery 19 kwietnia 2012
  • Wymagania Core 2 Duo 1,5 GHz, 512 MB RAM, karta grafiki 256 MB (GeForce 6600 lub lepszy), 1,4 GB HDD, Windows XP/Vista/7

OCENA

Nightmares from the Deep: The Cursed Heart
Czy odważysz się wkroczyć do ekscytującego świata, w którym na każdym kroku czyhają niebezpieczeństwa?

Wcielisz się w postać właścicielki muzeum, której córka została porwana przez nieumarłego pirata. W trakcie pościgu szybko zdasz sobie sprawę z tego, że jest on uwikłany w tragiczną, wiekową historię miłosną i chce wskrzesić swą ukochaną dzięki siłom witalnym młodej dziewczyny. Żałujesz pirata, ale musisz go powstrzymać nim będzie za późno?

Z nowoczesnego muzeum szybko przeniesiesz się do zrujnowanego, naznaczonego czasem pirackiego środowiska, które liczy sobie trzysta lat. Na wyspie do której przybijesz złoty wiek piractwa dawno już minął, scenerie są więc zaniedbane, opuszczone i zarośnięte.

Pełnia księżyca, kości pokrywające wyspę i skała w kształcie czaszki dodają całości mrocznej atmosfery.

Jakie tragiczne wydarzenia miały wcześniej miejsce na wyspie? Jakie złe moce sprawiają, że stary, gnijący statek wciąż pływa po morzach? Czy przerażający pirat jest naprawdę tak odpychający jak by się mogło wydawać? Tego dowiesz się podczas podróży statkiem widmo, który grasuje po Karaibach, poznając ponurą wyspę-czaszkę wyścieloną kośćmi, zwiedzając zrujnowaną twierdzę zniszczoną kulami armatnimi oraz przemierzając rozpościerające się pod wyspą katakumby. Czy jesteś dość silna, by uratować swą córkę? Czy odważysz się zdjąć klątwę?


RECENZJA
Gry przygodowe typu "ukryte obiekty" (ang. hidden object) cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem zarówno najmłodszych graczy, jak i tych nieco starszych. Fanom tego typu rozgrywek, zabrzańskie studio Artifex Mundi proponuje między innymi Nightmares from the Deep: The Cursed Heart. Między innymi, ponieważ to niejedyna tego typu gra w ofercie studia, a samo Nightmares from the Deep doczekało się już dwóch kontynuacji. 

W pierwszej odsłonie historii, gracz wciela się w właścicielkę muzeum, która właśnie przygotowuje się do wielkiej wystawy związanej z kapitanem Remingtonem, jednym z najokrutniejszych piratów w historii XVIII wieku. Jednak, gdy tylko pani kurator "uzbraja" mrocznego korsarza w jego artefakty, mroczna siła przywraca go do życia. Remington nie próżnuje i natychmiast po przebudzeniu, porywa córkę właścicielki muzeum. Ta wyrusza w pogoń, by ocalić przerażoną dziewczynę. I tak cała trójka, oraz demoniczna, rozkładająca się gromada pirackich majtków, trafiają na Wyspę Czaszki, gdzie rozgrywa się znaczna część akcji. 



Fabuła nie należy do szczególnie odkrywczych, ale właśnie jej klasyczność budzi zainteresowanie. Bo kto nie lubi historii o piratach i damach w opałach? Zwłaszcza, gdy historię odkrywa się we fragmentach w otoczeniu rozkładającej się od dawien dawna załogi łotrów? 

Nightmares from the Deep: The Cursed Heart to typowa gra przygodowa, również typowo wyposażona w pomniejsze łamigłówki. By gracz mógł robić fabularne postępy, musi nie tylko zgodnie z zasadą "ukrytych obiektów" wyłapać wymienione na ekranie przedmioty, ale również dostarczyć odpowiednim postaciom te, których sobie zażyczą, lub pokombinować nad rozwiązaniem bonusowej zagwozdki. Wszystkich zainteresowanych czeka więc rekonstruowanie obrazów, sterowanie labiryntami czy przestawianie odpowiednich elementów tak, by osiągnąć wskazany przez twórców gry efekt. Chociaż pozornie wydaje się to wszystko dziecinnie proste, to studio przygotowało się na ewentualność prędkiego znużenia poziomem skomplikowania rozgrywki. 



Znalezienie "ukrytych obiektów" pośród szczegółowego obrazu nie zawsze jest łatwe. I nie mam tutaj na myśli jedynie misternie wykonanego obrazu, pełnego mikroskopijnych detali, ale również konieczność wskazania przez gracza przedmiotów, które bez jego ingerencji nie są kompletne niekiedy chodzi np. o znalezienie rękawic, by pochwycić elektrycznego węgorza; a innym razem dany przedmiot znajduje się na ekranie rozczłonkowany i przed ostatecznym kliknięciem, należy go zrekonstruować, by móc zakończyć dany poziom. Z zagadki na zagadkę należy coraz mocniej wysilać umysł. Przyzwyczaiłeś się do zbierania przedmiotów i ich bezrefleksyjnego przynoszenia kolejnym bohaterom? Będziesz zaskoczony, gdy okaże się, że samo bieganie pomiędzy lokacjami nie wystarczy. Dla szczególnie wymagających graczy twórcy stworzyli także opcję ekspercką, która uniemożliwia wykorzystanie jakichkolwiek podpowiedzi i karze za błędne kliknięcia. 

Podpowiedzi jednak mogą okazać się bardzo przydatne. O ile same zagadki prędzej czy później z pewnością uda się rozwiązać każdemu, o tyle w zaawansowanym stadium gry ilość otwartych wątków, może nieco rzecz skomplikować. Gdzie udać się w następnej kolejności? - to pytanie wraca nieustająco. Zwłaszcza, że nie raz i nie dwa, należy z ostatniej lokacji wrócić niemal do samego początku. Podobnie wygląda kwestia znajdowania "ukrytych obiektów". Z czasem można mieć już naprawdę dość wpatrywania się w ekran. Wtedy na ratunek przychodzi opcja zastępcza, czyli rozegranie partii Mahjonga (lub pominięcia jakiejś zagadki?). Ale uwaga! I tutaj poziom skomplikowania rośnie! 



Zasadniczą zaletą Nightmares from the Deep: The Cursed Heart jest strona wizualna. Kolejne lokacje stworzono z wyraźną dbałością o szczegóły i nastrojowość, co robi wrażenie zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę fakt ich ręcznego wykonania. Nie mniej interesujące są wstawki animacji, z których układa się historia kapitana Remingtona i jego złej sławy. Są to elementy naprawdę krótkie, tak, że budzą raczej ciekawość by zapoznać się z kolejną częścią pirackiej opowieści, niż przeszkadzają jako złośliwy przerywnik samej rozgrywki. Muszę przyznać, że niektóre elementy wizualne w połączeniu z muzyką mogą zjeżyć włoski na karku. Oślizgły strażnik tajemniczej skrzyni i jego gnijące, sczerniałe palce dłoni zrobiły na mnie spore wrażenie. 

Wspomniałam, że obraz zyskuje w duecie z muzyką. Zarówno dźwięki pochodzące ze świata przedstawionego, jak i te spoza niego, zostały przemyślane i dopracowane. Niestety linia melodyczna wydaje się dość jednostajna i po kilkudziesięciu minutach zauważalna, a przez to nieco irytująca. Gra zdecydowanie by zyskała, gdyby wpleść do fabuły większą ilość utworów. 

Zabawy w Nightmares from the Deep: The Cursed Heart nie wystarczy na długo. Całość nie powinna zająć, nawet mniej wprawionym graczom, więcej niż sześć godzin. Na tych, którym rozgrywka szczególnie przypadnie do gustu czekają jeszcze osiągnięcia specjalne, ale nie jest to rozszerzenie, które zagwarantuje dodatkową frajdę. Chyba, że jesteście fanami kilkukrotnego rozgrywania dokładnie tego samego zadania. 



Krótki czas rozgrywki ma jednak i swoje dobre strony, zwłaszcza, gdy zestawić go z brakiem opcji zapisu. Przerwaną grę kontynuujemy dokładnie w tym samym miejscu, w którym ją skończyliśmy. Najwyraźniej pozytywy podobnego rozwiązania widać w wersji gry na smartphony i tablety. Powrót do porzuconej zagadki zajmuje tyle czasu, ile wyjęcie urządzenia i odblokowanie jego ekranu. Żadnego wczytywania, zapisywania czy odszukiwania właściwego slotu. Idealna opcja na krótkich trasach dojazdowych do pracy czy szkoły. 

Nightmares from the Deep: The Cursed Heart przede wszystkim zapadnie w pamięć młodszym graczom, których straszy jeszcze pobrzękiwanie łańcucha na drugim planie muzycznym i przerywnikowe ataki bez zapowiedzi oraz mroczne kadry. Zresztą zagadki, nawet te najtrudniejsze, przyjemność płynącą z kombinowania i główkowania mogą zagwarantować wyłącznie kilku-, ewentualnie kilkunastoletnim fanom przygodówek i "ukrytych obiektów". Dla wszystkich innych, będą po prostu czasem niezobowiązującej rozrywki w typie rozwiązywanych na plaży krzyżówek.


Alicja Górska

Komentarze

  • Artykuły
  • Wywiady
  • Inne

3. edycja Warsaw Animation Film Festival

W dniach 27 sierpnia – 2 września odbędzie się 3. edycja Warsaw Anim... »

W Platige Image powstała animacja inspirowana wierszem Juliana Tuwima

„Do prostego człowieka”/”To Everyman” to poruszająca animacja b... »

Glastonbury Festivals ogłasza globalny, biletowany livestream!

Coldplay, Damon Albarn, HAIM, IDLES, Jorja Smith, Kano, Michael Kiwanuka,... »

Nasze     Patronaty

Biega
    na blogach

McClellan Brian ? Jesienna Republika. Trylogia magów prochowych t.3
Trzeci i ostatni tom trylogii Magów prochowych doczekał się wreszcie swojej kolejki do czytania.  Po lekturze tomu drugiego zastanawiałam się, czy autor zdoła mnie
Królestwo Książek
Darmowe książki dla Blogerek! (i Blogerów)
Cześć! Wiem, że może to zabrzmieć jak kiczowata reklama, ale akcja z pewnością taka nie jest.Dzielę się wiadomością ze wszystkimi Blogerkami
Kobietnik
"Taki kot pomaluje każdy płot" - zwierzęcy bohaterowie podbijają nasze serca!:)
Sympatyczny zwierzak na okładce nie tylko fizjonomię ma uroczą - jest też istotką o złotym sercu, niezwykle empatyczną, pomysłową, działającą
Książkowa mania
BOOK TOUR: "Co mnie zmieniło na zawsze" - Amber Smith
Cześć, dziś kolejna książka, przeczytana w ramach Book Tour. Organizatorką jest autorka bloga "Wyznania uzależnionej od..książek"     Eden j
Mercy In Your eyes
Doodle Fusion: Planeta Bazgrołów
Stres to niestety nieodłączny element naszego życia. Towarzyszy nam niemal każdego dnia czy to w pracy, szkole, czy w domu. Można sobie z nim radzić na wiele ró
Elle Kennedy: Podbój
Autor: Elle KennedyTytuł: PodbójSeria: Off-Campus #3Stron: 448Wydawca: Zysk i S-kaBeztroska swoboda studencka powoli dobiega końca. Bohaterowie serii Off-Campus stopniowo docieraj
Zwiedzam wszechświat
Zapowiedzi marcowe [2017]
Luty minął jak z bicza strzelił, przyszła pora na marcowe zapowiedzi wydawnicze.Również i tym razem nie powala ilość nowości, które mnie w jaki
Redaktor na tropie
Mariusz Czubaj ?Martwe popołudnie?
Myślcie, a będzie Wam dane Żyjemy w czasach świętej trójcy. Ta trójca to media, biznes i polityka. Zacznę od sprostowania. I czepiania się. Choć
Kobietnik
"Tajemnicze kolorowanki" - kolorowanie i "wartości dodane";)
Pani naszej pierwszoklasistki stara się urozmaicać lekcje na wszelkie sposoby - wiadomo, że niesztampowe zadania przykuwają uwagę, wciągają, intrygują. Gdy zada
Angus Watson "Czas żelaza"
Zazwyczaj dzielę książki na trzy kategorie. Pierwszą stanowią dzieła, które przywracają czytelnikom wiarę w istnienie dobrej literatury. W szeregi drugie
Redaktor na tropie
Marcin Ciszewski ?Wiatr?
Nasza zima zła To miał być sylwester inny niż wszystkie, spędzony w surowych warunkach w schronisku na Kasprowym Wierchu, będącym mekką wszystkich szanują
Fascynacja książką
"Piąta pora roku" Nora K. Jemisin
Kiedy "Piąta pora roku" trafiła w moje ręce, od razu miałam ochotę ją przeczytać. W zależności od nastroju lubię sięgać po różne
Nałogowy Książkoholik
FELIETON: Wcale nas nie znacie!
źródłoPrzeglądając różnego rodzaju strony internetowe i czytając komentarze co poniektórych osób i nie ukrywajmy, że chodzi mi tu gł
Kobietnik
"Taki kot pomaluje każdy płot" - zwierzęcy bohaterowie podbijają nasze serca!:)
Sympatyczny zwierzak na okładce nie tylko fizjonomię ma uroczą - jest też istotką o złotym sercu, niezwykle empatyczną, pomysłową, działającą
Po drugiej stronie... książki
"Harry Potter i Kamień Filozoficzny", wersja ilustrowana
Dziś recenzja trochę nietypowa, bo zdjęciowa. Jestem pewna, że wielu z Was, tak jak i ja z niecierpliwością wyczekiwało tej daty: 21//22 października, premiera
Zwiedzam wszechświat
"Mnich"
Autor: Matthew Gregory LewisTytuł: "Mnich"Wydawnictwo: Vesper, 2016Ilość stron: 457Okładka: miękka ze skrzydełkamiW II połowie XVIII wieku ludzką wyobraźni
Przedpremierowo: Co mnie zmieniło na zawsze [patronat]
Agresja. Brutalność. Przemoc na tle seksualnym.  GWAŁT. Niewiele jest książek młodzieżowych, które  podejmowałyby się próby przedst
Fascynacja książką
"Brama piekieł" Bill Schutt, J.R. Finch
Rozpoczął się listopad. Miesiąc raczej smutny, szary, ponury. Mniej więcej taką atmosferę daje się wyczuć podczas lektury "Bramy piekieł", chociaż
Kobietnik
"Królestwo Liter" - takie pisanie jest miłe niesłychanie:)
O dziwo Starsza jest najpilniejszą uczennicą, mimo że jeszcze w przedszkolu deklarowała ze łzami w oczach: "Ja nie chcę do sioły, nigdy nie pójdę do sio&
Zostań najbogatszym Ojcem Chrzestnym - recenzja gry Kasa i Spluwy
Gry imprezowe goszczą u nas często. Bardzo cenimy sobie tytuły w których może zasiąść więcej niż  osób, gdyż mamy wielu znajomych l
facebook