Z Beatą Pawlikowską spędziłam trzy lata. Oczywiście nie osobiście, ale poprzez kalendarz dobrych myśli. Bardzo lubiłam tę formę notatnika i datownika. Panią Pawlikowską uważam za osobę pozytywną, pełną energii. Właśnie dlatego każdy dzień, w którym mogłam przeczytać jej radę i złotą myśl uważałam za udany. W tym roku postanowiłam jednak zamienić kalendarz na książkę ?Wszystko jest dobrze w moim świecie? i sprawdzić czy taka forma również mi odpowiada.
Pozycja została zachowana w takim stylu, jak inne publikacje autorki. Jest bardzo kolorowa, wiele w niej rysunków i pozytywnych złotych myśli. Jej lektura pomaga w podjęciu decyzji, niweluje stres, sprawia, że człowiek uśmiecha się do swoich myśli. ?Wszystko jest dobrze w moim świecie? pełni rolę poradnika, który podpowiada jak wyrwać się z ograniczeń, jakie nasz strach nakłada na nasze życie. Uczy kochania siebie i innych ludzi.
Poza obrazkami, złotymi myślami i niemal burzą kolorów, znajdziemy także miejsce na własne przemyślenia, notatki, analizę. Książka pełni więc funkcję poradnika i notatnika w jednym.
Podoba mi się forma książki, jej charakter i wydźwięk. Na uwagę zasługują oczywiście zamieszczone w środku ilustracje, ale też czcionka, która nie jest taka, jak w typowych książkach ? a wygląda jak pismo odręczne. (I może właśnie takie jest?).
?Wszystko jest dobrze w moim świecie? to idealna propozycja na prezent zrobiony zarówno sobie, jak i bliskim. Wierzę, że każdemu czytelnikowi spodoba się wszystko, co niesie ze sobą książka Beaty Pawlikowskiej. Środek jest piękny, zewnętrzna okładka nie tylko urocza, ale też solidna, dlatego powinna wytrzymać nie jeden ciężki okres w życiu.
Nie jest to oczywiście bardzo ambitna książka, która zmieni wasze życie. Nie znajdziecie tutaj przepisu na szczęście. Nie porwie Was swoją historią. Zapewne niektórzy zapytają: w takim razie po co mi ona? Otóż odpowiedź jest prosta. Wywoła na waszych twarzach uśmiech. O jak wielu książkach jesteście w stanie powiedzieć to samo? W tej pozycji uzyskacie wsparcie estetyczne i emocjonalne. A pozytywne pozycje zawsze warto polecać. I to właśnie z czystym sercem robię. I czekam na więcej.
Sylwia Czekańska