Duzeka.pl

Katalog

Film A-Z

OPIS PRODUKTU

19.08.2020, 15:29
  • Reżyser Manele Labidi.
  • Dystrybutor Gutek Film.
  • Data premiery 14.07.2020

OCENA

Arab Blues
Po latach życia w Paryżu Selma wraca do rodzinnego Tunisu, marzy aby otworzyć własną praktykę psychoterapeutyczną.


RECENZJA
Selma (Golshifteh Farahani) miała dziesięć lat, gdy z rodzinnej Tunezji wyjechała do Paryża. Tam skończyła studia i zdobyła uprawnienia psychoterapeutki. Jej nagły powrót do Tunisu jest zaskoczeniem dla całej rodziny, w dodatku zaskoczeniem niezbyt miłym - wkurzona jest zwłaszcza kuzynka Olfa (Aďcha Ben Miled), która po maturze zamierzała uciec do Selmy do Paryża. Kobieta dobrze jednak wie, co robi - w Paryżu byłaby tylko kolejną psycholożką, w rodzinnym mieście ma natomiast szanse na zawodowy sukces. Nie bacząc na formalności i nieufne podejście rodaków do psychoterapii, otwiera gabinet, w którym wkrótce, ku przerażeniu wujostwa Selmy, pojawiają się pierwsi pacjenci. Praktykę psycholożki czujnie i niezbyt przychylnie obserwuje też policjant Naim (Majd Mastoura). 

Niczego nie oczekiwać, na nic się nie nastawiać, przyjmować dzieła kultury takimi, jakimi oferują je ich twórcy - czasem zasada ta się sprawdza, innym razem nie, przy czym Arab Blues to, niestety, ten drugi przypadek. Opis filmu rodził konkretne oczekiwania - spodziewałam się więc lekkiego w formie, ale pogłębionego tematycznie rozliczenia z kolonializmem i pokłosiem tzw. Arabskiej Wiosny. Nie ma bowiem co ukrywać, że rewolucje, które przetoczyły się przez świat arabski blisko dekadę temu szybko zaczęły zjadać własne dzieci i przybierać niepożądany przez ich inicjatorów kierunek - do tego stopnia, zresztą, że dziś coraz wyraźniej mówi się o porażce protestów społecznych na Bliskim Wschodzie. I dotyczy to nawet Tunezji, która nie dość, że najłagodniej przeszła rewolucję, to jeszcze odniosła największe sukcesy na drodze przemian. Bo owszem, w kraju obalono reżim i ustanowiono demokrację, w efekcie czego nastąpiło wiele pozytywnych zmian społeczno-politycznych m.in. w zakresie walki z przemocą wobec kobiet i dyskryminacją rasową. Równie wiele pozostało jednak bez zmian - choćby korupcja, nepotyzm, brutalność i wszechwładza policji, mało wydolna gospodarka, bezrobocie sięgające nawet 30 proc. w niektórych rejonach kraju, oraz fundamentalizm religijny. Wszystkie te problemy wciąż mają się dobrze, niektóre nawet lepiej niż przez jaśminową rewolucją. 

Kinematografia arabska dopiero zaczyna rozliczać się z konsekwencjami Arabskiej Wiosny, Manele Labidi miała więc fantastyczną szansę stać się jedną z prekursorek tej filmowej dyskusji. Z możliwości tej nie skorzystała, wymienione wyżej kwestie zostały bowiem w jej filmie zaledwie zarysowane - raz po raz reżyserka rzuca widzowi smakowite wątki, takie jak historia niewystarczająco pobożnego imama, prześlizguje się jednak po nich zmierzając w zupełnie innym, mniej satysfakcjonującym kierunku. Labidi przyjmuje postkolonialną perspektywę i przygląda się relacjom Tunezyjczyków i dawnych zaborców: nabrzmiałych od stereotypów, uprzedzeń i braku zrozumienia. Jest w tym wątku sporo finezji, głównie dzięki konstrukcji postaci protagonistki. Pamiętacie film Królestwo niebieskie, w którym angielski kowal Bailan z Ibelinu (Orlando Bloom) uczył Arabów od pokoleń żyjących na pustyni jak pozyskiwać wodę? Takie kolonialne motywy, z białym niosącym kaganiec oświaty i technologii podbijanym ludom, to stały element zachodniego kina, który Manele Labidi w ciekawy sposób wykpiła. Selma to tego rodzaju zbawczyni, tyle że nie biała, a w każdym razie biała mocno farbowana, bo wychowana bardziej w kulturze zachodniej niż rodzimej. Młoda psychoterapeutka wraca do ojczyzny z francuską mentalnością, próbując działać na własnych, na wskroś europejskich zasadach i mimo arabskiego pochodzenia ulegająca tym samym stereotypom i uprzedzeniom co biali ludzie. Czy w Paryżu przyszłoby jej do głowy otworzyć nielegalny gabinet? W żadnym wypadku, przecież Francja to państwo prawa - w przeciwieństwie do pogrążonej w tradycyjnej bliskowschodniej nonszalancji i beztrosce Tunezji. To Naim uświadamia jej, że nie rozumie swojej ojczyzny i patrzy na nią "białymi" oczami. Ileż zyskałby Arab Blues gdyby Manele Labidi konsekwentnie poszła tym tropem! Niestety, reżyserka wolała pogrążyć się w zgranych dowcipach na temat swojej ojczyzny, przez co można odnieść wrażenie, że pracując na planie odhaczała kolejne punkty z podręcznika pt. Jak nakręcić komedię o zderzeniu kultur. Młoda kobieta jako jedyna buntująca się przeciwko przestarzałej tradycji? Jest. Maczo o miękkim sercu, który ukrywa uczucie szkodząc głównej bohaterce? Ależ oczywiście. Arabowie pokazani jako drobni krętacze i naciągacze? Odhaczone. Żarciki z nadużywania harrisy, obowiązkowo przy próbie pocałunku? A jakże. Kobiety kochające plotki na równi z tandetnym makijażem? Proszę bardzo. Tak, Arabowie uwielbiają pikantną kuchnię, biurokracja spędza sen z powiek nie tylko przyjezdnym, bukra (juro) i Inszallah (jeśli Bóg pozwoli) wywołują konfuzję u osób nie znających specyfiki kultury arabsko-muzułmańskiej, urzędniczki handlują ciuchami - wszystko to prawda, ale ileż razy można z tego żartować? To stare, mocno zgrane motywy nie mówiące wiele nowego o porewolucyjnej Tunezji.  

Arab Blues to film o psychologii, w którym nie ma... psychologii. Postacie narysowane są grubą kreską, ich problemy ledwie zaznaczone, a tzw. narodowe przywary i porewolucyjne traumy sprowadzone do wyeksploatowanych przez kino stereotypów. Jednocześnie jednak debiut Manele Labidi to obraz sprawnie zrealizowany, z dobrze poprowadzoną narracją i świetną obsadą aktorską - błyszczy, rzecz jasna, przede wszystkim Golshifteh Farahani w roli Selmy, ale Majd Mastoura i Aďcha Ben Miled wcale nie ustępują jej pola. Reżyserce fantastycznie udało się także uchwycić klimat Tunisu i niesamowitą, specyficzną energię jego mieszkańców - można się tylko cieszyć, że Manele Labidi zdołała przekonać producentów, by zdjęcia kręcić w jej rodzinnym mieście, a nie w Maroku lub jednym z miast Europy Zachodniej. Arab Blues to lekka, wakacyjna komedia, którą ogląda się ze sporą przyjemnością - takie filmy też są potrzebne, a jednak trochę szkoda, bo debiut francusko-tunezyjskiej reżyserki miał zadatki na coś znacznie głębszego. Nawet jeśli nadal utrzymanego w niezobowiązującym tonie. 

Blanka Katarzyna Dżugaj

FILM

Komentarze

  • Artykuły
  • Wywiady
  • Inne

3. edycja Warsaw Animation Film Festival

W dniach 27 sierpnia – 2 września odbędzie się 3. edycja Warsaw Anim... »

W Platige Image powstała animacja inspirowana wierszem Juliana Tuwima

„Do prostego człowieka”/”To Everyman” to poruszająca animacja b... »

Glastonbury Festivals ogłasza globalny, biletowany livestream!

Coldplay, Damon Albarn, HAIM, IDLES, Jorja Smith, Kano, Michael Kiwanuka,... »

Nasze     Patronaty

Biega
    na blogach

McClellan Brian ? Jesienna Republika. Trylogia magów prochowych t.3
Trzeci i ostatni tom trylogii Magów prochowych doczekał się wreszcie swojej kolejki do czytania.  Po lekturze tomu drugiego zastanawiałam się, czy autor zdoła mnie
Królestwo Książek
Darmowe książki dla Blogerek! (i Blogerów)
Cześć! Wiem, że może to zabrzmieć jak kiczowata reklama, ale akcja z pewnością taka nie jest.Dzielę się wiadomością ze wszystkimi Blogerkami
Kobietnik
"Taki kot pomaluje każdy płot" - zwierzęcy bohaterowie podbijają nasze serca!:)
Sympatyczny zwierzak na okładce nie tylko fizjonomię ma uroczą - jest też istotką o złotym sercu, niezwykle empatyczną, pomysłową, działającą
Książkowa mania
BOOK TOUR: "Co mnie zmieniło na zawsze" - Amber Smith
Cześć, dziś kolejna książka, przeczytana w ramach Book Tour. Organizatorką jest autorka bloga "Wyznania uzależnionej od..książek"     Eden j
Mercy In Your eyes
Doodle Fusion: Planeta Bazgrołów
Stres to niestety nieodłączny element naszego życia. Towarzyszy nam niemal każdego dnia czy to w pracy, szkole, czy w domu. Można sobie z nim radzić na wiele ró
Elle Kennedy: Podbój
Autor: Elle KennedyTytuł: PodbójSeria: Off-Campus #3Stron: 448Wydawca: Zysk i S-kaBeztroska swoboda studencka powoli dobiega końca. Bohaterowie serii Off-Campus stopniowo docieraj
Zwiedzam wszechświat
Zapowiedzi marcowe [2017]
Luty minął jak z bicza strzelił, przyszła pora na marcowe zapowiedzi wydawnicze.Również i tym razem nie powala ilość nowości, które mnie w jaki
Redaktor na tropie
Mariusz Czubaj ?Martwe popołudnie?
Myślcie, a będzie Wam dane Żyjemy w czasach świętej trójcy. Ta trójca to media, biznes i polityka. Zacznę od sprostowania. I czepiania się. Choć
Kobietnik
"Tajemnicze kolorowanki" - kolorowanie i "wartości dodane";)
Pani naszej pierwszoklasistki stara się urozmaicać lekcje na wszelkie sposoby - wiadomo, że niesztampowe zadania przykuwają uwagę, wciągają, intrygują. Gdy zada
Angus Watson "Czas żelaza"
Zazwyczaj dzielę książki na trzy kategorie. Pierwszą stanowią dzieła, które przywracają czytelnikom wiarę w istnienie dobrej literatury. W szeregi drugie
Redaktor na tropie
Marcin Ciszewski ?Wiatr?
Nasza zima zła To miał być sylwester inny niż wszystkie, spędzony w surowych warunkach w schronisku na Kasprowym Wierchu, będącym mekką wszystkich szanują
Fascynacja książką
"Piąta pora roku" Nora K. Jemisin
Kiedy "Piąta pora roku" trafiła w moje ręce, od razu miałam ochotę ją przeczytać. W zależności od nastroju lubię sięgać po różne
Nałogowy Książkoholik
FELIETON: Wcale nas nie znacie!
źródłoPrzeglądając różnego rodzaju strony internetowe i czytając komentarze co poniektórych osób i nie ukrywajmy, że chodzi mi tu gł
Kobietnik
"Taki kot pomaluje każdy płot" - zwierzęcy bohaterowie podbijają nasze serca!:)
Sympatyczny zwierzak na okładce nie tylko fizjonomię ma uroczą - jest też istotką o złotym sercu, niezwykle empatyczną, pomysłową, działającą
Po drugiej stronie... książki
"Harry Potter i Kamień Filozoficzny", wersja ilustrowana
Dziś recenzja trochę nietypowa, bo zdjęciowa. Jestem pewna, że wielu z Was, tak jak i ja z niecierpliwością wyczekiwało tej daty: 21//22 października, premiera
Zwiedzam wszechświat
"Mnich"
Autor: Matthew Gregory LewisTytuł: "Mnich"Wydawnictwo: Vesper, 2016Ilość stron: 457Okładka: miękka ze skrzydełkamiW II połowie XVIII wieku ludzką wyobraźni
Przedpremierowo: Co mnie zmieniło na zawsze [patronat]
Agresja. Brutalność. Przemoc na tle seksualnym.  GWAŁT. Niewiele jest książek młodzieżowych, które  podejmowałyby się próby przedst
Fascynacja książką
"Brama piekieł" Bill Schutt, J.R. Finch
Rozpoczął się listopad. Miesiąc raczej smutny, szary, ponury. Mniej więcej taką atmosferę daje się wyczuć podczas lektury "Bramy piekieł", chociaż
Kobietnik
"Królestwo Liter" - takie pisanie jest miłe niesłychanie:)
O dziwo Starsza jest najpilniejszą uczennicą, mimo że jeszcze w przedszkolu deklarowała ze łzami w oczach: "Ja nie chcę do sioły, nigdy nie pójdę do sio&
Zostań najbogatszym Ojcem Chrzestnym - recenzja gry Kasa i Spluwy
Gry imprezowe goszczą u nas często. Bardzo cenimy sobie tytuły w których może zasiąść więcej niż  osób, gdyż mamy wielu znajomych l
facebook