Mika powraca z nowym albumem "The Origin Of Love"! Będzie to już trzecia płyta w dyskografii artysty, a promuje ją prawdziwy letni hit "Celebrate". Piosenka została napisana przez Mikę wraz z Pharellem Williamsem, a wyprodukowana przez Nicka Littlemore'a. Oprócz wspomnianych gości przy pracy nad nowym materiałem artystę wspomogli: William Orbit, Benny Benassi, FrYars, Greg Wells (Katy Perry, Adele), Klas Ahlund (Robyn's Body Talk), a także wielu nie znanych jeszcze muzyków, których Mika odkrył w internecie. Na płycie znalazło się 14 nowych utworów. Wersja DeLuxe to 2 CD, gdzie pierwsza płyta to regularny album, druga zawiera wersje akustyczne i remixy.
"To płyta o zwariowanej miłości i tolerancji" - mówi Mika o "The Origin Of Love".
Mika ma na swoim koncie 2 wydane płyty - "Life in Cartoon Motion" i "The Boy Who Knew Too Much", które rozeszły się na świecie łącznie w ilości 8 milionów egzemplarzy, i za które otrzymał Brit Award i MTV Award.
RECENZJA
Pamiętacie jeszcze tego artystę, który parę lat temu swoimi niezwykle wysokimi dźwiękami w "Realx, Take It Easy" zdobył uznanie słuchaczy na całym świecie? Teraz powraca ze swoją trzecią płytą, na której kontynuuje sukces poprzednich. Jednak podążając hollywoodzką ścieżką na "The Origin Of Love" jest szybciej, głośniej i po prostu więcej.
Mika wyraźnie inspirował się twórczością Owl City, a nawet Miike'a Snowa, czego upust słychać na większości kompozycji. Wciąż czuć tego samego artystę, co śpiewał choćby "Rain", lecz teraz jest bardziej podatny na wpływy z zewnątrz. Co więcej przekłada się to na jakość utworów, bo choć są wyprodukowane niemal perfekcyjnie, to gdzieś brakuje tu przebojowości, która tak cechowała dwa poprzednie wydawnictwa. Można się uprzeć, że kompozycje są chwytliwe i szybko wpadają do ucha, ale nie umywają się do repertuaru zebranego na debiutanckim "Life In Cartoon Motion". Wydaje się być zbyt jednostajnie, ubrane w zbyt jaskrawe barwy i ogólną aurę uciechy.
Z pewnością są to jednak wyjątkowe dźwięki z pogranicza popu i elektroniki. Mika stworzył dzieło na swój sposób oryginalne. Pozytywne zaskoczenie stanowi tu przede wszystkim aranżacja, która zawsze jest euforyczna, a niekiedy korzysta nawet z tradycyjnych środków jak np. skrzypce. Wiele kompozycji niestety nie uciekło od patosu, który w momencie szybszego, mocniejszego grania nie daje o sobie zapomnieć. Lecz nawet w tych momentach Mika potrafił zgrabnie wybrnąć, przez co nawet wyolbrzymione "Underwater" brzmi nad wyraz rozkosznie.
Mika i jego dzieło o miłości stanowi wyjątkowe wyznanie, jakiego w popie rzadko doświadczycie. Skromny facet z Libanu swoim wysokim, niemal piskliwym wokalem przenosi na muzykę najprostsze prawdy o miłości z niebywałym entuzjazmem. Nagrywanie tej płyty musiało sprawiać mu wielką przyjemność, co przekłada się również na cieszenie się z jej odsłuchu. Miło poznać płytę, która tworzy wyjątkową atmosferę, a uśmiech sam zawita na twarz słuchacza. Nie wierzycie? Jako dowód wystarczy włączyć najbardziej optymistyczną piosenkę na płycie - "Step With Me". Ot co... Marek Generowicz
McClellan Brian ? Jesienna Republika. Trylogia magów prochowych t.3
Trzeci i ostatni tom trylogii Magów prochowych doczekał się wreszcie swojej kolejki do czytania. Po lekturze tomu drugiego zastanawiałam się, czy autor zdoła mnie
Stres to niestety nieodłączny element naszego życia. Towarzyszy nam niemal każdego dnia czy to w pracy, szkole, czy w domu. Można sobie z nim radzić na wiele ró
Autor: Elle KennedyTytuł: PodbójSeria: Off-Campus #3Stron: 448Wydawca: Zysk i S-kaBeztroska swoboda studencka powoli dobiega końca. Bohaterowie serii Off-Campus stopniowo docieraj
"Tajemnicze kolorowanki" - kolorowanie i "wartości dodane";)
Pani naszej pierwszoklasistki stara się urozmaicać lekcje na wszelkie sposoby - wiadomo, że niesztampowe zadania przykuwają uwagę, wciągają, intrygują. Gdy zada
Zazwyczaj dzielę książki na trzy kategorie. Pierwszą stanowią dzieła, które przywracają czytelnikom wiarę w istnienie dobrej literatury. W szeregi drugie
Nasza zima zła
To miał być sylwester inny niż wszystkie, spędzony w surowych warunkach w schronisku na Kasprowym Wierchu, będącym mekką wszystkich szanują
"Harry Potter i Kamień Filozoficzny", wersja ilustrowana
Dziś recenzja trochę nietypowa, bo zdjęciowa. Jestem pewna, że wielu z Was, tak jak i ja z niecierpliwością wyczekiwało tej daty: 21//22 października, premiera
Autor: Matthew Gregory LewisTytuł: "Mnich"Wydawnictwo: Vesper, 2016Ilość stron: 457Okładka: miękka ze skrzydełkamiW II połowie XVIII wieku ludzką wyobraźni
"Królestwo Liter" - takie pisanie jest miłe niesłychanie:)
O dziwo Starsza jest najpilniejszą uczennicą, mimo że jeszcze w przedszkolu deklarowała ze łzami w oczach: "Ja nie chcę do sioły, nigdy nie pójdę do sio&