Duzeka.pl

Polecamy

Katalog

Książka A-Z

OPIS PRODUKTU

7.03.2023, 14:19

Autor Lauren Ho
Tłumaczenie Ryszard Oślizło
Tytuł Lucie Yi nie jest romantyczką
Tytuł oryginalny Lucie Yi Is Not Romantic
Wydawnictwo Kobiece
Wydanie 1
Data wydania 2023-01-25
Kategoria literatura obyczajowa
ISBN 9788383211480
Liczba stron 400

OCENA

Lucie Yi nie jest romantyczką

Zabawna, oryginalna i (wbrew pozorom) bardzo romantyczna! Nowa powieść autorki "Ostatniej prawdziwej singielki".

Lucie Yi, konsultantka zarządzania, ma dosyć czekania na Tego Jedynego. Chce zostać mamą, jednak po dramatycznym zerwaniu, które doprowadziło ją na skraj załamania nerwowego w sklepie z artykułami dziecięcymi, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Rejestruje się na portalu dla współrodziców z wyboru, aby znaleźć odpowiedniego partnera do prokreacji - w związku tak platonicznym, jak to tylko możliwe.

Collin Read spełnia wszystkie kryteria: pochodzi z podobnego kręgu kulturowego, jest uczciwy i co najważniejsze - gotowy zostać ojcem. Gdy się poznają, nie trzeba długo czekać, by Lucie podjęła decyzję w sprawie swojej przyszłości. I co z tego, że jej konserwatywna rodzina może mieć obiekcje? Lucie zachodzi w ciążę i razem z Collinem wraca do Singapuru. Jednak niechęć rodziców do decyzji córki to zaledwie początek problemów, z którymi będzie musiała się zmierzyć...

Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, kiedy na scenę wkracza były narzeczony Lucie. Jej niewygasłe uczucia odżywają - jakby mało było narastającego napięcia w pracy i zaskakujących zmian zachodzących w jej ciele. Nagle ten prosty, racjonalny układ, który zawarła z Collinem, rozpada się na milion kawałków, a Lucie musi zdecydować, jak pogodzić wymagania ludzi, których kocha, nie rezygnując z życia, którego naprawdę pragnie.

RECENZJA

?Lucie Yi nie jest romantyczką?, to kolejna, po ?Ostatniej prawdziwej singielce? książka Lauren Ho, którą przeczytałam w ostatnim czasie. I po raz kolejny otrzymałam historię nie do końca taką, jakiej się spodziewałam.

Będąc na dwuletniej delegacji w USA, Lucie Yi, na co dzień pracująca w firmie konsultingowej w Singapurze, poczuła, że chce mieć dziecko. Pragnienie okazało się tak dojmujące, że jako singielka, niewidząca szans na miłość, była tak zdesperowana, był założyć konto na platformie współrodzicielstwa, takim Tinderze dla osób, które chcą mieć dziecko i wspólnie uczestniczyć w jego wychowaniu. Kiedy sparowało ja z Collinem, a on okazał się odpowiednim kandydatem, gotowym przenieść się z nią do Singapuru, kiedy udało się jej zajść w ciążę i kiedy wróciła do ojczyzny i własnej firmy, okazało się, że czekała na nią przeszłość - jej były, o którym wciąż nie mogła zapomnieć, a który pragnął odnowić kontakt. Jednak to nie jedyne wyzwanie, z którym Lucie będzie musiała się w najbliższym czasie zmierzyć.

Lauren Ho w swoich książkach mocno zwraca uwagę na dysproporcję w traktowaniu mężczyzn i kobiet. Jak kobiety muszą się dwa razy bardziej starać, żeby zostać zauważone w pracy. Jak łatwo tracą reputację w sytuacjach, w których na mężczyzn patrzy się pobłażliwe. Kultura, religia, tradycja one ciągle stawiają kobietę niżej, ale to nie znaczy, że nie można tego zmienić. Lucie ostatecznie się udaje, zdobywa to, czego pragnie, przy częściowym zrozumieniu. Niestety nie wszyscy zostają po jej stronie, a jej odważna decyzja jest mocno krytykowana.

Zresztą, decyzja o posiadaniu dziecka w ramach współrodzicielstwa początkowo wydawała mi się totalną abstrakcją. Rozumiałam pragnienie Lucie, by mieć dziecko, być może w jej sytuacji było to wyjście najlepsze z możliwych. Niewątpliwie była to jednak kontrowersyjna decyzja, nawet w liberalnych Stanach Zjednoczonych, więc pomyślcie, jak patrzyli na nią w Singapurze.

Sięgając po tę książkę, oczywiście liczyłam na komedię romantyczną, jednak historia Lucie okazała się bardziej skomplikowana. A autorka wcale nie ułatwiała i nie sugerowała, którego mężczyznę wybierze Lucie, pozostawiając tylko domysły. Zdecydowanie było to bardziej życiowe, to wahanie Lucie, jej przemyślenia, próba przewartościowania życia i ułożenia priorytetów. I dopiero w zależności od nich, wybranie odpowiedniego mężczyzny. Wahałam się wraz z nią, nie do końca jednak przekonana do jej wyborów.

?Lucie Yi nie jest romantyczką? to opowieść o macierzyństwie, trudnych wyborach, kluczowych momentach życia i oczywiście o miłości, która nie jest przewidywalna. To historia, która dobrze się czyta, ale przez to, że autorka nie podaje od razu rozwiązań na tacy, zmusza do przemyśleń i wsłuchania się w siebie.

Jagoda Miśkiewicz-Kura