Gwiazda Disney Channel ma już ma swoim koncie 3 płyty nagrane pod
szyldem Selena Gomez & the Scene. Najnowszy album "Star Dance", to
pierwsze w pełni solowe wydawnictwo artystki. Album promuje nagranie "Come & Get It", który już zdobył status platynowej płyty w Stanach
Zjednoczonych i Kanadzie. "Come & Get It" trafił do pierwszej
dziesiątki Top40 najczęściej granych utworów w amerykańskich stacjach
radiowych. Utwór dotarł także na miejsce 4. Billboard Hot 100. Selena
wykonała singiel "Come & Get It" w kilku popularnych programach
telewizyjnych, w tym Dancing With The Starts, Ellen, The Late Show with
David Letterman oraz podczas MTV Movie Awards i Billboard Awards.
Teledysk do "Come & Get It" ma już blisko 40 milionów wyświetleń na
VEVO.
RECENZJA
Selena Gomez ma dopiero 21 lat, a już wydała 3 longplaya, zagrała w przebojowym serialu ze stacji Disneya oraz dała się poznać wszystkim fankom Justina Biebera jako jego znienawidzona dziewczyna. Tymczasem w tej skromnej dziewczynie drzemie niemały talent, którego oblicze poznajemy dopiero teraz. Jak się okazuje płyta "Stars Dance" to nie kolejne ckliwe, miłosne kompozycje dla nastolatek, lecz dojrzały, pełen muzycznej różnorodności album, który może odkleić od niej etykietę "gwiazdki Disneya".
Selena postawiła tym razem na kolaborację popu, elektroniki i dubstepu. O dziwo wyszło nie tylko dojrzale, ale również przebojowe i chwytliwie. Wokalistka "szpanuje" swoim głosem pośród wielu komputerowych dźwięków. To zdecydowanie jedna z najciekawszych płyt muzyka młodego pokolenia. "Stars Dance" to kobieca siła, a ponadto ciekawa propozycja dla spragnionych młodzieńczego poweru w muzyce elektronicznej. Już singlowe "Come & Get It" zwiastuje porządną dawkę pozytywnej energii, a lekko mroczne, trochę a'la klimaty wschodu dodają wiele dobrego tej kompozycji. Moim faworytem jest jednak "Slow Down", w którym zachwycił mnie przede wszystkim zalotny, delikatny wokal Seleny. Zdecydowanie na plus!
Jednak na płycie nie brak innych dobrych utworów. Niemal w każdym artystka serwuje nam przeróżne beaty, pod którymi mógłby się równie dobrze podpisać jej ex-chłopak - Justin Bieber. Ich muzyka ma ze sobą wiele wspólnego, choć jak dla mnie to Selena Gomez z roku 2013 wygrywa tą batalię. Oprócz chwytliwych kompozycji posiada jeszcze kobiecy urok i dodaje wiele od siebie do każdej piosenki. "Stars Dance" to udane wydawnictwo, jedno z moich prywatnych zaskoczeń tego roku. Wielkie brawa za dobrą robotę, widocznie opuszczenie zespołu The Scene dobrze jej zrobiło. Nagrała płytę, na której wreszcie pokazuje pełnię swoich możliwości. Marek Generowicz
McClellan Brian ? Jesienna Republika. Trylogia magów prochowych t.3
Trzeci i ostatni tom trylogii Magów prochowych doczekał się wreszcie swojej kolejki do czytania. Po lekturze tomu drugiego zastanawiałam się, czy autor zdoła mnie
Stres to niestety nieodłączny element naszego życia. Towarzyszy nam niemal każdego dnia czy to w pracy, szkole, czy w domu. Można sobie z nim radzić na wiele ró
Autor: Elle KennedyTytuł: PodbójSeria: Off-Campus #3Stron: 448Wydawca: Zysk i S-kaBeztroska swoboda studencka powoli dobiega końca. Bohaterowie serii Off-Campus stopniowo docieraj
"Tajemnicze kolorowanki" - kolorowanie i "wartości dodane";)
Pani naszej pierwszoklasistki stara się urozmaicać lekcje na wszelkie sposoby - wiadomo, że niesztampowe zadania przykuwają uwagę, wciągają, intrygują. Gdy zada
Zazwyczaj dzielę książki na trzy kategorie. Pierwszą stanowią dzieła, które przywracają czytelnikom wiarę w istnienie dobrej literatury. W szeregi drugie
Nasza zima zła
To miał być sylwester inny niż wszystkie, spędzony w surowych warunkach w schronisku na Kasprowym Wierchu, będącym mekką wszystkich szanują
"Harry Potter i Kamień Filozoficzny", wersja ilustrowana
Dziś recenzja trochę nietypowa, bo zdjęciowa. Jestem pewna, że wielu z Was, tak jak i ja z niecierpliwością wyczekiwało tej daty: 21//22 października, premiera
Autor: Matthew Gregory LewisTytuł: "Mnich"Wydawnictwo: Vesper, 2016Ilość stron: 457Okładka: miękka ze skrzydełkamiW II połowie XVIII wieku ludzką wyobraźni
"Królestwo Liter" - takie pisanie jest miłe niesłychanie:)
O dziwo Starsza jest najpilniejszą uczennicą, mimo że jeszcze w przedszkolu deklarowała ze łzami w oczach: "Ja nie chcę do sioły, nigdy nie pójdę do sio&