\”Jedno stulecie wystarczyło, żeby prawo i życie straciło wiele na znaczeniu.\” Po raz trzeci (\”Nieulękły\”, \”Nieustraszony\”), za sprawą twórczości Jacka Campbella, poszybowałam w odległy kosmos, oderwałam się od grawitacji ściągającej w szarą ponurą jesień i kłopoty codzienności, a zajrzałam w światła gwiazd dalekich galaktyk. Przyjemnie wkroczyłam we wszechświat niczym nieograniczonej wyobraźni. Razem z resztką floty…