Niedawno na ekranach kin zagościła po dziesięciu latach przerwy trzecia cześć Facetów w czerni. Ostatnio również super bohaterowie są na topie (Capitan Ameryka, Zielona latarnia, The Avengers). W te wakacje czaka nas kilka wielkich premier, oprócz sequeli głównie rebooty (Nie są to ani kontynuacje ani remake. To ponowne nakręcenie filmu o bohaterze, historii osadzonej w znanym nam uniwersum. Przykładem reboota przed laty był Batman-Początek. Mieliśmy już wcześniej zekranizowanego Batmana w wersji Butrona i innych. Po latach ponownie na ekranie pokazano nam historię od początku, tym razem w wersji Nolana). Szał Ero trwa, potem czekają nas Igrzyska Olimpijskie, ale nie samym sportem człowiek żyje. Kinomani - słońce, deszcz, czy wydarzenia sportowe warto też pójść do kina. Oto więc mini zestawienie filmów, na które warto zwrócić uwagę w repertuarze kinowym w te wakacje:
Od 6 lipca
Niesamowity Spider-Man (reboot): Będziemy mogli zobaczyć ponownie jak Peter Parker staje się bohaterem. Znowu zobaczymy ugryzienie pająka, znowu odkrywanie mocy, znowu Mary Jane. Nowy reżyser (Mark Webb - nakręcił tylko kilka filmów, nic specjalnie znanego. Jest reżyserem "500 dni miłości"), nowa obsada (W roli Petera Parkera wystąpił Andrew Garfield, dał się poznać szerokiej publiczności dopiero w "The Social Network" - najlepszy przyjaciel Zuckerberga). Ledwie dziesięć lat minęło od pierwszego filmu, w którym Spider-Manem był dla nas Tobey Maguire (premiera części trzeciej była5 lat temu). Trochę mało czasu minęło byśmy zdążyli się stęsknić za tym bohaterem. Nie będzie to z pewnością ogromna różnica pod względem efektów specjalnych. jednak prawdziwi fani pajęczaka z pewnością muszą obejrzeć tę pozycję a wyznawcy jedynego słusznego Spider-mana (Tobey'go Maguira) jedynie narzekać, że za wcześnie.
Od 6 lipca
Epoka lodowcowa 4: Wędrówka kontynentów 3D (sequel). Wiewióra i jego niekończącej się pogoni za orzeszkiem nigdy dość. Część trzecia tej serii pokazała nam, że kontynuacja może trzymać poziom wcześniejszych filmów. Tym razem znani nam bohaterowie będą musieli zmierzyć się z wędrówką kontynentów. Jeśli jeszcze nie widzieliście zwiastuna ukazującego jak wielkie znaczenie mogło mieć maleńkie pęknięcie... to najwyższa pora. Potem należy wybrać się do kina w lipcu by zobaczyć co z tego wyniknęło. Może poznamy odpowiedź na od już kilku lat nas dręczące pytanie: Czu wiewiórowi uda się złapać orzeszek?
Od 20 lipca
Prometeusz (reboot) - film, na który rzesze fanów czekało bardzo, bardzo długo. Nowy film Ridleya Scotta, którego akcja nawiązywać będzie do "Obcego". Niestety nie zobaczymy, co się stało, gdy Obcy wylądował na Ziemi. "Prometeusz" pokaże nam przygotowanie wyprawy i ponowne odkrywanie dziwnej istoty na odległej planecie. Ponieważ Sam Ridley Scott postanowił ponownie podjąć się nakręcenia tego SF, możemy mu zaufać. Wiele lat minęło od premier poprzednich części. Możemy się spodziewać sporej róznicy pod względem realizacyjnym. Jest to jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego roku, ale - wiele szumu było wokół polskiej premiery. 30 maja świat już zobaczył, nam w Polsce z powodu Euro (nie Euro różnie to tłumaczono) przyjdzie czekać aż do 20 lipca. Fani sagi: cierpliwości i dopiero wtedy do kin!
Od 27 lipca
Mroczny rycerz powstaje (squel reboota). Trudno będzie przebić część drugą tej z reebotowanej serii. Trudno będzie przebić swoistą już legendę Mrocznego rycerza. Przeciętny widz wybudzony w środku nocy i zapytany, kto grał Jokera w Mrocznym rycerzu bez chwili wahania odpowie, że Heath Ladger. Ten Heath Langer zmarły nagle i pośmiertnie nagrodzony Oscarem za rolę w tym filmie. A kto grał Batmana? To już nie jest takie oczywiste. Oby w tej części, gdy to Mroczny rycerz powstanie to właśnie Christian Bale stworzył nam legendę (W między czasie i jemu udało się zdobyć Oscara za rolę w filmie"Fighter"). Trailery pokazują nam niewiele. Widmo Bana jedynie wisi nad Batmanem (Dla osób znających Batmana jedynie z tej filmowej wersji: Bane to wróg, który w końcu Batmana "złamał"). Będzie mrocznie, trzeba zobaczyć!
Od 3 sierpnia
Madagaskar 3 (sequel). Podobnie jak w części drugiej tak i w części trzeciej tytuł tej animacji o przygodach zwierząt, które chciały uciec z Nowojorskiego Zoo, nieco zatracił sens. Jednak postaci z tej produkcji są juz swoistą legendą. Król Julian ma rady na każdy dzień i wszyscy wyginaliśmy śmiało ciało. Pingwiny są w stanie zbudować wszystko a babcia niczego się nie boi. Nieważne gdzie tym razem trafią nasi dobrzy przyjaciele, na pewno będzie się działo!
Od 10 sierpnia
Dziedzictwo Bourne'a (reboot). Bourne bez Matta Damona? To on w trzech znanych nam odsłonach grał wszechstronnie wyszkolonego agenta. Film o Bournie bez znanego nam Bourna. Mało tego, Bourne otrzymał tym razem twarz Jeremy'ego Rennera (O zgrozo, jego twarz szerszej publiczności może być znana jedynie z tegorocznego wcielenia "mniej znanego"Avengrea i może z roli w 4 odsłonie "Mission: Impossible" z końca zeszłego roku). Za reżyserię tym razem zabrał się scenarzysta wcześniejszych filmów o Bournie, co może być obiecujące. Mamy tu do czynienia ze swoistym prequelem, jednak ponieważ zmieniono nam obsadę i nie jest to kontynuacja można tu też mówić o reboocie. Powieść, na podstawie której powstał ten film, nie jest już autorstwa Ludluma (Ludlum napisał Tożsamość, Krucjatę i Ultimatum. Autorem książki Dziedzictwo jest Erick Van Lustbader). Dowiemy się jak Bourne stał się Bournem. Postać Bourna jest zapowiedzią dobrej szpiegowskiej akcji, możemy wiec dać szansę temu filmowi, ale nie oczekujmy zbyt wiele. Ten film musi się zmierzyć z niezwykle zamkniętą i kultową trylogią.
Od 31 sierpnia
Pamięć absolutna (reboot) W 1990 roku Arnold Schwarzeneger zagrał w filmie SF Pamięć absolutna. Minęło ponad 20 lat. Mamy nowe efekty specjalne, możliwości współczesnej kinematografii są o wiele większe. Ten reboot ma sens. Zwłaszcza że tym razem w postać Hausera wcieli się Colin Farrel ("Telefon", "Parnassus", "Niepokonani", "Ondine"...). Opowiadanie Philipa K. Dicka doczekało się kolejnej odsłony. Pierwsza wersja nie była wybitna. Może być tylko lepiej! Pozycja obowiązkowa dla fanów SF. Opowiadania Dicka jako pierwowzór zawsze były obietnicą dobrego kina ("Blade Runer", "Tajemnica Syriusza", "Raport mniejszości", "Next", "Władcy umysłów"). Ten film zapowiada się dobrze!
Od 14 września
Resident Evil Retrybucja (sequel) można się już pogubić w kolejnych częściach Resident Evil (Retrybucja to część 5). Wydaje się, że zwalczanie zombie przez Mllę Jovovicz nie ma końca. Zawsze jednak było to kino pełne efektów specjalnych, akcji i rzezi. Świat już w tej serii przeżywa drugą apokalipsę (albo i trzecią?), jednak póki Alice nie zostanie definitywnie uśmiercona, można kręcić dalej. Kto jeszcze pamięta, że seria ta powstała w oparciu o grę komputerową? Oczywiście o ile części 1 i 2 były nieźle zekranizowaną grą, tak już kolejne są jedynie wykorzystaniem znanego nam już uniwersum. Dla spragnionych efektów specjalnych na dużym ekranie i fanów Millii.