Ewa i Marek mieli wszystko: piękne mieszkanie, dobre samochody, wystawne kolacje i zagraniczne wakacje. Jednak kiedy plajtuje firma Marka okazuje się, że jedyną rzeczą, która im pozostała, jest stary domek po rodzicach Ewy. Muszą wziąć się do pracy, jednak okazuje się, że niełatwo będzie znaleźć taką, która spełnia ich oczekiwania. Czy w obliczu porażki i wzajemnego oskarżania się o niepowodzenia uda im się uratować małżeństwo i szczęśliwą rodzinę, którą dotychczas tworzyli wraz z córką Polą?
Druga książka autorki bardzo dobrze przyjętego na naszym rynku wydawniczym Jajka z niespodzianką zapowiada się na kolejny bestseller rodzimego rynku literatury kobiecej. Zupełnie zresztą zasłużenie, bo autorce udało się napisać naprawdę niezłą książkę, która ma wszystko, czego dobrej, lekkiej literaturze potrzeba.
Przede wszystkim główną bohaterkę, która staje w obliczu co tu dużo mówić ubóstwa swojego i swojej rodziny. Zmuszona zacząć pracować, staje twarzą w twarz z szarą rzeczywistością, w której jedyną pracą jest posada sprzątaczki w hotelu zarządzanym przez jej przyjaciółkę z dawnych lat. Zaciska zęby i dla ratowania własnej rodziny, podejmuje pracę… w tajemnicy. Oczywiście, czyni to z wstydu, żeby nie zburzyć obrazu, jaki budowała przed innymi przez wiele lat. Dużo czasu zajmie jej i jej mężowi wyjaśnienie sobie tych wszystkich nieporozumień…
Sama historia to zresztą element który chyba każdy będzie mógł dopasować do swojego życia – każdy z nas ma chyba znajomych, lub też z własnego doświadczenia zna sytuację, kiedy kończy się dobra passa i do oczu zagląda nam po prostu bieda. To jeden z powodów, który sprawia, że bardzo łatwo jest nam odnaleźć się w świecie wykreowanym przez autorkę i utożsamić się z przeżyciami i rozterkami jej bohaterów.
Autorka ma zresztą talent do kreowania i tworzenia wiarygodnych, skomplikowanych relacji między swoimi bohaterami, dodatkowo dodając do nich analizę psychologiczną, co czyni z Cudzych jabłek jeszcze ciekawszą propozycję na czas nie tylko wakacji. Zadbała także o to, żeby czytelnicy nie mogli się nudzić podczas tej lektury i funduje im pełną akcji, wartką opowieść, z której wyciągnąć można wiele mądrości. To zresztą coraz częściej charakteryzuje prozę dla kobiet, przecież zwyczajne książki, czytadła, których treści nie pamiętamy już w dwie godziny po odłożeniu książki, nie bronią się już (na szczęście!) na naszym rynku.
Cudze jabłka to świetny przykład tego, że polskie powieści kobiece nie odbiegają od swoich zagranicznych odpowiedników. Dobrze napisana, z wartką akcją i ciekawymi bohaterami, książka Agnieszki Krakowiak-Kondrackiej jest idealną pozycją na koniec upalnego lata, ale nie tylko. Spodoba się przede wszystkim miłośniczkom gatunku w różnym, śmiało więc możecie ją sprezentować zarówno córce, jak i matce.