Wysmakowane
Karoliny Kosowicz i Magdaleny Rajchelt to najbardziej smakowita
książka kucharska, jaką od wielu lat miałam w rękach. Z pełnym
przekonaniem wystawiam jej notę 10/10! Autorki bloga kasza manna.com
zachwycają swoją ideologią. Ich kuchnia przede wszystkim ma być
smaczna, a zaraz po tym dostępna dla każdego. Wysmakowane to
kuchnia codzienna, a nie odświętna. Jak się jednak okazuje, magia
na talerzu wcale nie musi być droga!
Zdarza
Wam się kupić książkę kucharską, wykorzystać trzy czy cztery
przepisy i odłożyć na półkę, by się kurzyła? Albo zachwycać
fotografiami, a później spasować widząc długą listę składników
i jeszcze dłuższy opis przygotowania? Mi wielokrotnie! Mój zachwyt
nad książką Wysmakowane, wydaną nakładem Wydawnictwa Burda
książki nie dotyczy wyłącznie walorów smakowych prezentowanych
potraw. Głównym wyznacznikiem jest fakt, że widząc dany przepis,
mam ochotę zabrać się do pracy i wiem, że się nie pogubię.
Treść
idealnie współgra z formą. Prostota, elegancja i codzienność!
Choć zdjęcia są przepięknie stylizowane, niezwykle sugestywnie
oddają \”smakowitość\” potraw to odnosi się wrażenie, że
zostały zrobione w domowych pieleszach. Gdzieniegdzie wystaje głowa
kota, innym razem uwagę zwraca, oblizujący się na widok
smakołyków, pies. Całostronicowe fotografie oddają przepisy,
które znajdują się po drugiej stronie. Dużym walorem jest fakt,
że każdy przepis posiada wizualizację.
Walorów
edytorskich nie sposób pominąć. Dwieście stron oprawionych jest w
sztywną okładkę. Całość została podzielona na dwie części:
słone i słodkie, tu również zastosowano mały trik dołączając
półprzezroczystą stronę oddzielającą. Tę książkę tworze też
detale. Książka jest szyta, ma grube, mięsiste kartki. Opracowanie
edytorskie jest spójne. Powtarzająca się stylistyka w spisie
przepisów i spisie składników konkretnych potraw spina całość.
Oprócz tego na końcu książki znajduje się indeks produktów,
który doskonale przydaje się w przypadku produktów sezonowych.
Potrawy?
Rozpływające się ustach, wyborne, połączenie prostoty i
pomysłowości. W tej książce znajdziecie przepisy zarówno na
przystawki, dania główne, jak i desery. Każdy z przepisów
opatrzony jest ikonografią, która mówi o stopniu trudności czy
kaloryczności. Nie wiem, jak dotąd mogłam żyć bez placuszków z
kaszy gryczanej z sosem kurkowym czy lodów oreo! Wypróbowałam trzy
przepisy na tarty, zarówno te słodkie, jak i wytrawne. Wyborne! A
ciasto czekoladowe… grzech, który mogłabym popełniać każdego
dnia!
Wysmakowane
to w tej chwili najlepsza książka kucharska, jaka jest na rynku. Ja
się z nią nie rozstaję, a co więcej zamierzam hurtowo zapakować
ją na sanie Świętego Mikołaja, który rozda ją moim bliskim.
A
jutro na obiad… tarta z karmelizowaną cebulką, boczkiem i serem
pleśniowym. Mniam!
Justyna Chaber