Terry Pratchett to mój
ulubiony współczesny filozof. Dojmujące niedoskonałości naszego
świata filtruje przez swoją inteligencję i poczucie humoru, dając
czytelnikowi w efekcie trafną diagnozę okrutnej rzeczywistości,
która nie wywołuje myśli samobójczych a odpręża i bawi. Ten
terapeuta ludzkich lęków oswoił przerażającą ostateczność
dając nam postać cudownego Śmierci, z którym spotkanie nie wydaje
się być przeżyciem tylko li traumatycznym. Jego spostrzeżenia,
jak choćby takie, że ?ludzie, którzy nie potrzebują innych
ludzi, potrzebują innych ludzi, by im pokazać, że nie potrzebują
innych ludzi? to prawdziwe perełki psychologii pełnej sympatii do
człowieka niedoskonałego. Teraz, po licznych powieściach ze Świata
Dysku, otrzymujemy przewodnik dla podróżujących po tym świecie
koleją.
Narratorką i domniemaną
autorką przewodnika jest pani Georgina Bradshaw, urocza wdowa w
słusznym wieku, która pasjami uprawia podróże dzięki usługom
Higienicznej Kolei Żelaznej. Stateczna dama swoje doświadczenie
przekuła w porady dla mniej obytych podróżników i zamieściła w
poręcznym i lekkim przewodniu formatu A5. Znakomite swoje dzieło
urozmaiciła licznymi rysunkami widoków i postaci z różnych
zakątków Świata Dysku, a także przedrukami dokumentów, reklam i
ulotek, w jakie zaopatrzyła się na kolejnych stacjach. Tak liczne
załączniki dają niejaki ogląd o opisywanych miejscach, a także
kondycji umysłowej, fizycznej i moralnej mieszkańców opisywanych
miejscowości.
Pierwszy rozdział
niniejszego przewodnika zawiera ogólne wiadomości, jakie adepci
podróży koleją powinni przyswoić nim wyruszą w drogę.
Dowiadujemy się, jakie obyczaje panują na dworcach kolejowych,
jakie usługi są tu oferowane i jak umiejętnie z nich skorzystać
nie narażając się bagażowemu, a także do czego NIE służy Biuro
Rzeczy Znalezionych – prowadzone oczywiście przez Gildię
Złodziei. Kolejne rozdziały dotyczą poszczególnych odcinków
podróży, począwszy od Ankh-Morpork poprzez Wielką Kapustę i
Wielki Zwis aż po Dwukoszul i Ohulan Cutash. Mniej obeznanym z
geografią Świata Dysku trasę objaśnią mapki zamieszczone na
początku każdego rozdziału.
Przewodnik jest napisany z
tą niezwykłą pogodą, jaką znamy z powieści Terry\’ego
Pratchetta, jednak pani Bradshaw ma własny styl narracji. Stara się
nadać swoim tekstom wydźwięk dydaktyczny i objaśniający, choć
niepokorna materia dostarcza zbyt wielu informacji humorystycznej
proweniencji. Otrzymujemy tu między innymi obszerną wiedzę na
temat teorii, wedle której ruch pociągu ma ścisły związek z
przypływem cieplejszych uczuć damsko-męskich wśród pasażerów,
a także opis metod samoobrony za pomocą szpilki. Niestety w
przewodniku Pratchett nie podsunął pani Georginie wskazówek jak
dotrzeć do Ankh-Morpork z Gdańska, Warszawy, Londynu, Nowego Yorku,
czy choćby Koła Podbiegunowego…