Seria
Uczę się mówić z Puciem w roli głównej na rynku wydawniczym
jest kilka miesięcy, a już wszyscy o nie mówią! Pucio jest obecny
w życiu wszystkich maluchów i ich rodziców. Długo zwlekałam z
recenzją tej pozycji z jednej bardzo prostej przyczyny. Ja z Puciem
spędzam każdy dzień. Kiedy otwieram oczy jest on, tuż przed
zaśnięciem jest on, zadomowił się na mojej szafce nocnej i
panoszy po całym domu. Jest to pierwsza książka, której moje
dziecko nie odpuszcza. Jako recenzent szczerze polecam, jako mama mam
ochotę udać, że Pucio się zgubił, by trochę odpocząć. Żartuję
oczywiście. Tego chłopca pokochała cała rodzina, a co więcej już
teraz dostrzegam efekty pracy z tą książką.
II
tom zatytułowany jest \”Pucio mówi pierwsze słowa\”. Książka
dedykowana jest najmłodszym dzieciom i tym z opóźnionym rozwojem
mowy. Jednym zdaniem \”must have\” każdego dwulatka. O ile w
pierwszym tomie autorka skoncentrowała się na wyrazach
dźwiękonaśladowczych, o tyle w drugim skupiła się na
najprostszych słowach z otoczenia dziecka. Są to czynności i
obiekty życia codziennego.
W
praktyce, sprowadza się to do uczestnictwa dziecka w całym dniu z
życia rodziny. Od pobudki, poprzez śniadanie, wyjście do
przedszkola, różnorodną zabawę w placówce, później zakupy,
przyjęcie okazjonalne, rozrywka w postaci basenu, a wreszcie
przygotowanie do nocy. Dzięki temu dziecko analogicznie podchodzi do
swojego rytmu dnia, porównuje i chętniej angażuje się w lekturę.
Autorka,
Marta Galewska-Kustra doskonale dostosowała treść do możliwości
dziecka. Tę książeczkę charakteryzuje prosta treść. Zdania się
krótkie i zrozumiałe dla dziecko. Opisują dokładnie to, co
widzimy na obrazkach. Dziecko nie ma możliwości znudzenia się
tekstem, co więcej z ilustracji wyciąga o wiele więcej i zwraca
uwagę na wszystkie szczegóły. Oprócz tekstu głównego na każdej
stronie znajdują się pytania typu \”Co to?\”, \”Kto to?\”, \”Co
robi?\”, \”Gdzie jest?\”, \”Jaki?\”. To proste pytania, na
które, wierzcie mi!, dziecko z czasem zaczyta odruchowo odpowiadać.
Ta książka działa! Praca z dzieckiem przynosi wymierne rezultaty.
Na
końcu znajduje się podsumowanie wszystkich rzeczy, czynności i
stanów. Jest to pewnego rodzaju test dla dzieci i rodziców.
Autorka wskazuje, w jakim wypadkach warto byłoby skonsultować się
z logopedą. Doświadczenie Mary Galewskiej-Kustry jest najlepszą
rekomendacją dla tej książki. Zaufali jej rodzicie i dzieci. Warto
zwrócić uwagę także na inne pozycje autorki takie jak: Wierszyki
ćwiczące języki, Z muchą na luzie ćwiczymy buzie i Zeszytowy
trening mowy, które wchodzą w skład serii Uczę się: mówić,
wymawiać, opowiadać.
Niniejsza pozycja powinna się znaleźć w biblioteczce każdego malucha. Śpieszcie się, bo nakład w wielu sklepach jest na wyczerpaniu.
Justyna Chaber