Haruki Murakami należy do tych pisarzy, których twórczości nie da się porównać z niczym innym. Jego pisarstwo zaliczane do realizmu magicznego (podobnie jak proza Tokarczuk) wymyka się wszelkim schematom. Świat jego prozy tylko na pozór jest zwyczajny i uporządkowany. Pod pozorem zwyczajności czają się bowiem niewytłumaczalne zjawiska, a granica między jawą a fantazją i snem zaciera się niebezpiecznie. Dla polskiego czytelnika twórczość Murakamiego ma dodatkowy atut, jakim jest pokazanie japońskiej codzienności.
\”Pierwsza osoba liczby pojedynczej\” jest zbiorem opowiadań, w którym pierwszoosobowy narrator, snuje wspomnienia z młodości. Część opowiadań charakteryzuje się sporą dozą prawdopodobieństwa, jednak niektóre całkowicie należą do świata fantazji.
Narrator opowiada o swoich spotkaniach i doświadczeniach z kobietami, prowadzi niezwykle ciekawe dyskusje o muzyce, poezji i życiu. Co ciekawe, jednym z jego rozmówców jest… gadająca małpa, ale przecież w prozie Murakamiego nie jest to zaskoczeniem, podobnie jak fakt poszukiwania płyty gramofonowej, która nigdy nie została nagrana.
W moje pamięci najdłużej zostanie opowiadanie \”Wyznanie Małpy z Shinagawy\” nie tylko ze względu na postać rozmówcy, ale także ze względu na temat wyznania. W opowiadaniu tym, pragnący miłości małpi samiec kradnie kobietom imiona. Proces ten wymyka się racjonalnemu wyjaśnieniu, a jednak narrator, spędzający czas w towarzystwie uczłowieczonej małpy, (bo Małpa z Shinagawy wychowana była przez ludzi i źle czuła się w towarzystwie innych małp, nie mogąc znaleźć z nimi wspólnego języka) nie widzi w tym niczego nadprzyrodzonego. Opowiadanie to chyba najbardziej kojarzy mi się z innymi książkami Murakamiego, m.in. z \”1Q84\”.
Zbiór opowiadań \”Pierwsza osoba liczby pojedynczej\” jest świetną lekturą dla tych, którzy chcą zacząć swoją przygodę z twórczością japońskiego pisarza oraz dla wszystkich miłośników prozy pisanej pięknym językiem, bo też język, w tym także język tłumaczenia, jest tym, co w twórczości Murakamiego jest niezwykle istotne.
Anna Kruczkowska