Lubię czytać wraz z córką książki, z których możemy się czegoś dowiedzieć. Z “Opowiem ci mamo, co robią konie” tak właśnie było. Zarówno moja trzyletnia córka, jak i ja spędzałyśmy przy niej czas z przyjemnością. Wiadomo, że Olga jeszcze nie wszystko rozumiała, ale książeczka wydana jest tak starannie, że będzie nam służyć jeszcze przez długi czas. A na razie cieszymy się czytaniem tekstów, oglądaniem ilustracji i wykonywaniem niektórych zadań.
Z książki możemy dowiedzieć się między innymi, jak zbudowany jest koń, co lubi jeść, jaka jest jego historia. Dla bardziej dociekliwych jest jeszcze więcej informacji – o maściach, pielęgnacji, stajni, stadninie czy mieszankach konia z innymi zwierzętami (co może brzmi nieco kontrowersyjnie, ale opisane jest na tyle umiejętnie, że nie powinno zwrócić specjalnej uwagi dzieci, dla mojej córki liczyło się, że zawsze byli mama, tata i dziecko, nieważne jakiej rasy. Znalazły się tu też konie występujące tylko w bajkach, czyli jednorożce i pegazy. Każda strona ma wezwanie do zabawy: znalezienia czegoś czy policzenia, co daje dzieciom jeszcze więcej radości podczas wspólnego czytania, a przy okazji pozwoli poćwiczyć różne umiejętności, jak rozróżnianie kolorów, liczenie czy nazywanie pór roku. Dodatkowo na końcu książki jest prosta gra planszowa.
“Opowiem ci mamo” z wydawnictwa Nasza Księgarnia to rozwijająca seria dla dzieci, o której dużo dobrego słyszałam, lecz dopiero teraz miałam okazję ją poznać. Książki są wydawane w większym formacie, z twardą oprawą oraz twardymi stronami z zaokrąglonymi brzegami, dlatego bez obaw możemy ją przeglądać z najmłodszymi dziećmi. Jest w niej jednak sporo informacji, co sprawia, że nawet cztero- czy pięciolatki znajdą tu coś dla siebie. Ciekawa treść, piękne ilustracje Ewy Poklewskiej-Koziełło oraz rymowane teksty Izabeli Mikrut sprawiają, że razem z moją córką często wracamy do tej książki. Z pewnością będziemy sięgać też po inne książki z tej serii.
A jeśli zaczynacie się już powoli rozglądać za prezentem na Święta, to podpowiem, że chyba większość dzieci lubi książki o zwierzętach, więc ta propozycja to idealny pomysł.
Jagoda Miśkiewicz-Kura