\”Jestem sześćdziesięciopięcioletnią rozwiedzioną, niedosypiającą felietonistką bez grosza przy duszy. Ale pragnę sławy, bogactwa i prawdziwej miłości. I mam powyżej uszu ludzi, którzy mi powtarzają, że jestem na to za stara. Wiek nie ma nic do rzeczy, gdy chodzi o marzenia.\”
Współczesna medycyna jest w stanie utrzymywać ludzkie ciało w dobrej formie przez coraz dłuższy czas. Nic więc dziwnego, że starsi ludzie mogą i chcą cieszyć się życiem. Marzenia nic nie kosztują, a dążenie do ich realizacji jest celem każdego z nas bez względu na wiek. Jedynym ograniczeniem są konwenanse, stereotypy i brak wyobraźni. Młodość przeminie i szybko doświadczymy ostracyzmu metrykalnego, który tak obficie stosujemy wobec naszych seniorów.
Anny Applebaum bohaterka powieści \”Singielka/Seniorka\” nie zgadza się na dyskryminacją jej osoby ze względu na wiek. Czuje się na siłach działać na wielu frontach współczesnego życia. Chce pracować, spełniać marzenia i kochać. Anny jest felietonistką w gazecie \”San Francisco Times\”, gdzie pisze o życiu dojrzałych. Z dnia na dzień może stracić pracę, gdyż spada sprzedaż tygodnika. Jedynym ratunkiem jest stworzenie śmiałych, niebanalnych tekstów. Po jednej z nieudanych randek postanawia opisać swoje doświadczenia w tym temacie. Tak powstaje: Kronika viagry- cykl o miłości po sześćdziesiątce, który staje się hitem.
Powieść Barbary Rose Brooker jest manifestem osób starszych przed odsuwaniem ich od aktywnego życia. Tematyka ta jest ważna i priorytetowa także w prywatnym życiu autorki. Barbara Rose Brooker była pomysłodawczynią pierwszego w historii Marszu Seniorów jaki miał stanowić protest przeciwko dyskryminacji osób starszych. Uciechy życia nie są zarezerwowane i nie są przypisane do wieku.
Bohaterka książki jest sympatyczną panią, która w metryce ma wpisane sześćdziesiąt pięć lat, ale tak de facto jest kobietą bez wieku. Każda czytelniczka może się z nią identyfikować, gdyż jej dążenie do spełnienia w życiu uczuciowym i realizacji marzeń jest tak realna, tak namacalna, iż bliska wielu z nas. Potrzeba miłości, bliskiej osoby jest ważna na każdym etapie życia. Nikt nie chce samotnie podążać przez życie. I w tym miejscu dochodzimy do wątku romansowego 🙂 Kolejne randki Anny udowadniają, że mężczyźni nie dojrzewają z wiekiem, a wręcz przeciwnie. Sylwetki postaci męskich możemy określić jako ponadczasowe ale i stereotypowe. Mężczyźni w powieści są egoistyczni, gotowi do spełniania własnych ambicji i do czerpania jedynie własnej satysfakcji. Nie interesują ich stałe związki. Wystarczą im okazjonalne spotkania zakończone w sypialni. \”Większość tych sześćdziesięcioparolatków, nawet inteligentnych, szuka marzeń z młodości, czegoś co przegapili w życiu. Jadą do Brazylii, żeby zrobić sobie lifting, kupują nowe samochody i chcą się umawiać z dwudziestopięcioletnimi szwedzkimi pokojówkami. Viagra ich rozzuchwaliła.\”
Lekturę \”Singielki/Seniorki\” rozpoczynałam z ogromnym dystansem, który zmniejszał się z każdą przeczytaną stroną. Z rozbawieniem przyglądałam się zmaganiom bohaterów, zżyłam się z nimi, polubiłam i zrozumiałam ich punkt widzenia. Chciałabym w dojrzałym wieku mieć tyle pasji, marzeń i sił w ich spełnianiu, jak Anny.
Aleksandra Jesiołowska