Wszelkie książki nawiązujące swoją tematyką do czasów wojennych znajdują na półce mojej biblioteki ciepłe miejsce. Postać Eduarda Blocha nie była mi obca, nie mogłam więc nie skorzystać z okazji i nie sięgnąć po książkę, która poświęcona została właśnie jego osobie. Jakie są moje odczucia po tej lekturze?
Należy zacząć od formy, a więc… ?Szlachetny Żyd Hitlera? to z pewnością książka biograficzna, jednak niewiele jest w niej suchego życiorysu samego Blocha, natomiast bardzo dużo w niej wszelkich kontekstów historycznych, które konieczne są dla lepszego zrozumienia czasów i motywów zachowań ludności w tamtym okresie. O samym Blochu dowiadujemy się oczywiście najwięcej: zaczynając od jego dzieciństwa, poprzez młodość i początki kariery medycznej, aż do jego śmierci. W tym czasie został lekarzem matki Hitlera, Klary, a jego posługa dla chorej uratowała go w czasie żydowskiej eksterminacji: był ?chroniony? przez Gestapo, a w 1940 roku zezwolono mu na wyjazd do USA.
Nie da się ukryć, Eduard Bloch jest postacią, która sławę zawdzięcza pomocy matce największego oprawcy w dziejach historii. Nie można jednak zapominać, że ten w gruncie rzeczy prosty Żyd był przede wszystkim rewelacyjnym lekarzem, który zawsze stawiał na pierwszym miejscu dobro swojego pacjenta. Jego postać jest dla autorki pretekstem do szerszego spojrzenia na całe ówczesne niemieckie społeczeństwo, a przede wszystkim jego żydowską część, najpierw w fazie jej rozkwitu, by dojść do dramatycznego końca spowodowanego rządami skrajnej prawicy. Autorka pokazuje rosnące napięcie, wzrost antysemickich zachowań, które owocuje stopniowym znikaniem Żydów z niemieckich miasteczek aż do ich całkowitej zagłady.
Jednak dla mnie najbardziej interesującą częścią publikacji jest ukazanie losów Żydów na obczyźnie i procesów tworzenia ?nowego świata? za granicami kraju (w przypadku Blochów w USA). O ile żona Eduarda, Lili, odnalazła się w nowej ojczyźnie, o tyle jemu ta sztuka nigdy się nie udała ? i nie był w tym odosobniony. Jednak tylko dla niego Hitler na zawsze pozostał dobrze wychowanym, młodym mężczyzną, który niezmiernie mocno przeżył śmierć matki.
Na koniec pochwalić chciałabym także wydawcę książki. Do ręki dostajemy bowiem solidnie wydaną książkę, pełną zdjęć z epoki. Bardzo pomocny jest również indeks, który ułatwia sprawne poruszanie się po książce, co szczególnie ważne jest w miarę zagłębiania się w lekturę, gdy nazwisk pojawia się coraz więcej ? a nie są to nazwiska znane z pierwszych kart historii.
Książka autorstwa Brigitte Hamann, autorki kilku książek poświęconych szeroko pojętej tematyce niemieckiej, jest przeznaczona przede wszystkim dla miłośników historii i to im spodoba się najbardziej. Autorka obala m.in. wielokrotnie dyskutowaną kwestię jakoby antysemityzmowi Hitlera winny był właśnie Bloch. Dla zwyczajnego czytelnika takie nagromadzenie historycznych faktów i logicznych wywodów może być męczące. Tak więc sięgnięcie po dzieło Hamman polecam głównie pasjonatom tematu.
Dominika Brachman