Główna bohaterka Eliza ląduje w Filadelfii, jest wrzesień, a ona zmierza do Ustronia klimatycznego miejsca z historią przepełnioną przyjaźnią i ciekawymi wydarzeniami. Po historii zostały stosy listów. Eliza ma zamiar opisać to miejsce, ale co i rusz napotyka na problemy. Najpierw okazuje się, że zginęła część mebli i obrazów – trafia więc do miejscowego sklepu z antykami. Tam uroczy antykwariusz oferuje jej pomoc. Eliza pozna jeszcze Larry`ego, mężczyznę po przejściach, samotnego ale anielsko dobrego. Bo serce ma swoje porywy nie tylko na wiosnę i gdy się ma naście lat.
Na samym początku brawo za pomysł, może nie jest on oryginalny, bo porywy serca w wieku dojrzałym, są coraz częściej opisywany, co ma być nadzieją, czy to dla osób samotnych, starych panien itp., jak również dla osób, które po latach owdowiały bądź się rozwiodły i tej miłości nie starczyło do końca życia. A potrzeba kochania trwa. Dla mnie temat to nowy bo u mnie na wsi jednak małżeństwa na całe życie są podstawą, bardzo rzadko trafiają się powtórne ożenki wdowców i wdów zamążpójścia, a kobieta, która w wieku lat trzydziestu jest sama jest starą panną. No, ale wiadomo Ameryka – inny świat. Ja jestem za opowiadaniem o potrzebie miłości i szukaniu jej niezależnie od wieku, tylko że?
Na litość boską, każdy kto narzeka na Orzeszkową i jej opisy niech nawet nie tyka tej książki. Autorka opisuje otoczenie w najdrobniejszych szczegółach, opisuje prawie każdą czynność z reporterską dokładnością? to po prostu usypia. Naprawdę nie interesuje mnie kolor mydełka, ani powód dla którego gotowany jest gulasz. Gdy nie ma to znaczenia dla fabuły. Lubię wiedzieć gdzie rozgrywa się książka, lubię oczyma wyobraźni widzieć pomieszczenia, czuć klimat, ale ta książka zawiera zbyt wiele tych opisów? Dla mnie tego było za dużo, już początek jest tak męczący, że niewiele osób się przez niego przedrze. Tak ze ? bym wyrzuciła…
Pomimo naprawdę dobrego pomysłu i ciekawej realizacji, niestety ze względu na dłużyzny, które nie były jakieś wyjątkowe, mam bardzo ambiwalentne uczucia i już z poleceniem w ciemno mam problem.