Choć za oknem pogoda bardziej wiosenna niż zimowa, to jednak sezon na warzywa ostatniej pory roku trwa nadal; a choć słoneczko nieśmiało wychyla się zza chmur to jednak temperatura wciąż skłania nas do jedzenia sycących i rozgrzewających potraw. Książka Beaty Pawlikowskiej Szczęśliwe garnki. Kulinarna książka z przepisami na ZIMĘ może się okazać bardzo pomocna podczas wyczyniania w kuchni czarów. Przepisy znajdujące się w tej książeczce to 34 recepty na przygotowanie pożywnych wegańskich dań zgodnie z zasadą pięciu żywiołów. Przy pierwszym przejrzeniu tego poradnika nabrałam apetytu na wypróbowanie tych dań, jednak kiedy przyjrzałam się im bardziej szczegółowo mój entuzjazm zmalał.
Przepisy są do siebie bardzo podobne i, co tu dużo pisać, nieco nudne. Brakuje zup, deserów… Pod względem walorów kulinarnych dużo lepiej prezentuje się książka Jadłonomia. Beacie Pawlikowskiej nie udało się przekonać mnie do swojej kuchni. Oczywiście można powiedzieć, że będąc typowym zjadaczem mięsa, jestem kiepskim odbiorcą Szczęśliwych garnków ale na swoją obronę napiszę, że wyobrażam sobie obiad bez zwierza na talerzu i zdarzyło mi się kilka razy przygotować ciekawsze dania niż te polecone przez podróżniczkę. Z drugiej strony być może właśnie ten niepozorny zbiór przepisów okaże się świetny dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z kuchnią stricte roślinną. Jednak według mnie Szczęśliwe garnki utrwalają krzywdzący mit, jakoby kuchnia wegańska była nudna i polegała jedynie na jedzeniu warzyw w ich zwyczajnej postaci.
W książce można znaleźć przepisy na takie potrawy jak: chleb jaglano-migdałowy, czarna fasola z brokułami i cukinią, soczewica z dynią i kaszą quinoa, zielona soczewica z brokułami i orzechami. Każdy przepis opatrzony jest zdjęciem, choć czasem nie do końca wiadomo, do którego przepisu odnosi się dana fotografia. Ich jakość też bywa różna. Doceniam jednak przygotowanie multimedialnych materiałów, które można obejrzeć na smartfonie lub tablecie dzięki aplikacji TAP2C. Jednak i tu nieco się zawiodłam bowiem jedyne zdjęcie, które można zeskanować znajduje się na stronie 7. Jeśli dobrze sprawdziłam, żadne inne zdjęcie nie odsyła do kuchni autorki.
Żaneta Fuzja Wiśnik