J.R.R Tolkien znany jest nam
głównie jako autor \”Hobbita\” oraz trylogii \”Władca Pierścieni\”. Miliony czytelników
na całym świecie (a także kinomanów – dzięki rewelacyjnym ekranizacjom)
pokochało stworzony przez niego świat Śródziemia. Jednak tym razem wydawnictwo
Prószyński i S-ka oddaje nam do rąk dzieło zupełnie inne.
Beowulf to spisany przez Tolkiena
staroangielski poemat, pełen rycerskości i oddania. Dzięki Christopherowi
Tolkienowi, synowi znanego pisarza, czytelnik dostaje szansę do zapoznania się
nie tylko z samym poematem, ale również z szeregiem wykładów wygłoszonych przez
J.R.R Tolkiena na uniwersytecie w Oksfordzie.
Sam poemat w książce zajmuje
stosunkowo niewiele miejsca, ale nie oznacza to, że łatwo się z nim zapoznać.
Wydawnictwo oddaje w nasze ręce wydanie, w którym na jednej stronie odnajdziemy
oryginalny tekst w języku angielskim, zaś na drugiej – jego polski przekład.
Jednak nawet język ojczysty nie ułatwia czytania, bo anachroniczne słownictwo
uniemożliwia szybkie czytanie. Nie oznacza to jednak, że lektura nie jest tego
warta…
Przeciwnie, nawet jeśli nie
jesteśmy fanami tego typu literatury, z przekładem warto się zapoznać z powodu
tego, co stanowi największą wartość tego dzieła: szeregu wykładów, które
pozwalają w pełni zrozumieć wymowę i znaczenie tego staro angielskiego poematu,
w którym odnajdziemy tak wiele motywów z znanych nam wszystkim bajek i legend,
słyszanych nie raz w dzieciństwie.
Kiedy zapoznajemy się z tym
dziełem, trudno uwierzyć, że Tolkien dokonał jego przekładu w wieku zaledwie 34
lat. To dobitnie pokazuje jak wielkim talentem obdarzony był ten uznany pisarz,
ale też jak olbrzymią inteligencją się odznaczał. Beowulfa warto przeczytać,
chociażby po to, by odkryć tę prawdę – choć momentami jest to trudna i nużąca lektura.
Dominika Brachman