Powieści historyczne to ja lubię i cenię i często po nie sięgam, bo lubię obserwować wydarzenia historyczne przeplecione porywającą fabułą. Powieści autorki, której w żadnym stanie nie jestem zdolna wymówić nazwiska, już czytałam i powiem Wam, że seria, która nawiązywała do serialu Wspaniałe stulecie, bardzo mi się podobała, szkoda tylko, że trochę się pogubiłam w kupowaniu kolejnych tomów i mam zaległości. Dlatego, gdy zobaczyłam zapowiedź tej książki, to bardzo chciałam ją przeczytać, bo jednak ten osmański klimat ma coś w sobie. Hipnotyzuje i przyciąga. Tym razem pretekstem jest postać mężczyzny, a przywykliśmy do opowieści z haremów, o walce kobiet o przetrwanie w tym bezwzględnym świecie. Czy będzie mniej ciekawie, czy znów historia nas porwie?
Na początku poznajemy ostatniego w kolejce do tronu Dżema, jest on sułtańskim synem, który urodził się ze związku władcy z nałożnicą. Są małe szanse, że kiedyś zasiądzie na tronie, ale nie ma wygórowanych ambicji, kocha poezję, jazdę konną, świat wypełniony tymi elementami byłby dla niego idealnym, ale jego ambitna matka wie, jakie są realia, wie, że na dworze Osmanów bezlitośnie eliminuje się konkurencję, że starsi bracia nie uwierzą, że Dżem kiedyś nie będzie chciał zająć ich miejsca i prewencyjnie będą usunąć chłopaka z kolejki. Wejdźcie do epickiego świata tureckiego i zobaczcie jaką drogę wybierze Dżem czy porzuci wrażliwość, świat poezji i włączy się do walki o władzę, która toczy się na śmierć i życie.
Autorkę powieści określa się mianem tureckiej Philippy Gregory, autorki powieści angielskich, która w oparciu o prawdę historyczną dopowiada losy kluczowych bohaterów tych wydarzeń. Spleść prawdę historyczną z fikcją w sposób spójny i autentyczny to wielka sztuka i spokojnie mogę powiedzieć i Demet Altinyeleklioglu dorównuje Gregory. Pisze bardzo plastycznie i obrazowo, gdy opisuje gorąco, możemy poczuć tę temperaturę, gdy przedstawia nam dylematy bohaterów, nie ma problemu z współodczuwaniem. Długo ta książka czekała u mnie na swoją kolej, ale było naprawdę warto.
Objętość sprzyja podczytywaniu wieczorami, a styl autorki naprawdę jest zajmujący. Dodatkową zaletą jest to, że ta książka pokazuje nam kawałek świata, który w Polsce mało znamy i raczej postrzegamy stereotypowo, a tutaj jednak mamy okazję zaczerpnąć wiedzy u źródła. Ja bardzo polecam i wiem, że inne książki autorki będę zbierać i w miarę możliwości czytać, chociaż na tureckie seriale już niestety brakuje mi czasu.
Katarzyna Mastalerczyk