Umberto Eco to ktoś, kogo nie trzeba przedstawiać. Wybitny pisarz, człowiek renesansu. Najbardziej znany był z powieści Imię róży, która to jest klasyką klasyk. A na polskim rynku ukazało się wiele książek, które poruszały temat piękna, brzydoty, czy kultowa książka dla bibliofili o miejscach z książek i legend. Dzięki Wydawnictwu Noir Sur Blanc możemy poznać Umberto Eco jako naukowca, człowieka refleksji ukazywały się zbiory jego listów, a tym razem w książce, która zachwyca wydaniem, dostajemy zbiór wykładów, które wygłaszał cyklicznie. Tytuł jest zagadkowy, sądzę, że laik do tej pory nie słyszał o wydarzeniu, które było pretekstem do przygotowania owych wykładów, ale każdy człowiek, który chce aspirować do miana człowieka wykształconego i obytego, powinien po nią sięgnąć.
Dwanaście wykładów, które inaugurowały włoski festiwal kulturalny La Milanesiana. Wydarzenie, o którym nigdy nie słyszałam, tym bardziej nigdy nie byłam. Ciekawa jestem czy w Polsce są wydarzenia kulturalne, które otwierane są takimi wykładami, które otwierają oczy na kulturę jej ponadczasowość i zmienność. W dwunastu wykładach, które oddaje nam do rąk wydawca, pochylimy się, wraz z autorem, nad wieloma tematami, od konfliktu pokoleń, pojęcia piękna, brzydoty. Ale oczywiście nie tylko. To nie są gołe dywagacje na wybrany temat, to jest intelektualna uczta, sięgnięcie do najpiękniejszych tradycji uniwersyteckich, w których mistrz wychodzi od pozornie błahego tematu, by zabrać uczniów w podróż po epokach, w podróż po całej naszej kulturze.
Ta książka wywołała u mnie czysty zachwyt, zdarzało się czasami w mojej akademickiej karierze, gdy słuchałam kogoś o wiele mądrzejszego ode mnie, kto potrafił na temat jednego zdania, wygłosić półgodzinny wykład, ale nie takie lanie wody, sztuka dla sztuki, ale intelektualna przygoda. Tak naprawdę większość problemów, która nas trapi, jest obecna w kulturze od pokoleń w mniej, lub bardziej skrajnej formie, kłótnie z rodzicami to element konfliktu pokoleń, o którym mówi Eco w pierwszym wykładzie, a czy dyskusje, jakie toczymy na temat bohaterów literackich, ich wyborów są czymś nowym? Bynajmniej, każdy bibliofil powinien przeczytać ten wykład o fikcyjności. Aczkolwiek stawianie Hitlera tuż obok Anny Kareniny, abstrahując od kontekstu, nieco mnie rozbawiło.
Ten zbiór wykładów jest po prostu fantastyczny, wymaga od czytelnika wiele uwagi, dlatego polecam czytać maksymalnie jeden na wieczór, chociaż pokusa nadgryzienia kolejnego może być niespodziewanie silna, będzie Wam smutno kończyć. Już coraz mniej jest osób piszących tak świetnie!
Katarzyna Mastalerczyk