\”Tam gdzie diabeł mówi dobranoc\” jest drugą książką autorki z którą mam okazję się zapoznać i muszę przyznać, że autorka ma coś w sobie co przykuwa moją uwagę i chcę więcej i więcej. Nie wydaję mi się, aby miało mi się to odmienić.
Główną bohaterką książki jest Daria – kobieta, która wydawałoby się, że ma wszystko co pozwoliłoby jej być spełnioną i szczęśliwą osobą. W pracy radzi sobie bardzo dobrze, wciąż pnąc się ku ważniejszym obowiązkom. To właśnie z pracy zostaje wydelegowana na Śląsk, aby nadzorować otwarcie nowej filii firmy. Zostawiając chłopaka i dotychczasowe życie w dużym mieście przeprowadza się w zupełnie nowe dla siebie rejony. Okazuję się, że tam jest zupełnie inaczej niż to sobie wyobrażała, zamiast hotelu jest domek u starszej pani, a górnicy mogą zawrócić w jej już na pozór zajętym sercu.
Muszę się przyznać, że sama nie jestem w stanie jednoznacznie określić co takiego jest w książkach autorki, że nie mogę się od nich oderwać póki do końca nie poznam losów bohaterów i tego co chce nam przekazać.
Z jednej strony nie ma co ukrywać, pomysł na fabułę nie jest czymś z czym do tej pory się nie spotkamy, jednak nie przeszkadzało mi to w żadnym wypadku. Mamy tu przede wszystkim z wątkiem rodzącego się uczucia, czyli to co ja lubię najbardziej. Całość napisana w sposób lekki, prosty i ciepły, a zdarzenia i losy bohaterów skonstruowane tak, że jak najbardziej jesteśmy w stanie uwierzyć, że mogła taka historia wydarzyć się naprawdę. Co więcej jesteśmy w stanie zrozumieć zachowanie bohaterów, wszystko ma swoją przyczynę i skutek.
Jeden z najważniejszych zalet książki to oczywiście poczucie humoru. Podczas czytania bohaterowie wywoływali u mnie śmiech i to wielokrotnie. Nie jestem w stanie również przyczepić się do kreacji głównych bohaterów. Polubiłam ich niemal już od pierwszych stron. Dlaczego? Albowiem nie byli przerysowani w żadnym kierunku, nie można powiedzieć, że jakimś aspekcie byli jacyś \”zbyt\”. Im aż chce się kibicować, aby wszystko poszło po ich myśli.
Jestem pewna, że jeszcze nieraz sięgnę po książkę spod pióra Weroniki Tomala. Jej książki mają to coś co lubię. Jeśli szukacie lekkiej lektury, z poczuciem humoru, ale i z wzruszającymi momentami to trafiliście w punkt.
Milena Mucha