Niedawno po praz pierwszy miałam okazję przeczytać książkę Bartosza Szczygielskiego, niesamowity thriller \”Krok pierwszy\”, teraz pora na pełną tajemnic książkę dla dzieci. I od razu zwróciłam uwagę na to, że konstrukcje zdań są dużo łatwiejsze, czcionka większa, są też czarno-białe ilustracje Joanny Rusinek, co oprócz ciekawej treści powinno zachęcić dziecko do czytania.
Maks był zwyczajnym, trochę nieśmiałym chłopcem. Nie miał matki, mieszkał tylko z ojcem. W szkole nie miał zbyt wielu przyjaciół. W Dzień Wagarowicza postanowił nie pójść do szkoły, tylko myciem samochodów zarobić na telefon komórkowy. Nie przewidział tylko, w jakie wpadnie przez to kłopoty! Zobaczył go dyrektor, przez pomyłkę wziął nie swój plecak, w starym antykwariacie znalazł dziwne zdjęcie, aż wreszcie dostał od pradziadka stary zegarek z trzema wskazówkami. Kiedy próbował go przestawić, okazało się, że cofnął czas o parę godzin! Miał szansę naprawić swoje błędy i uniknąć kłopotów. Tyle, że w tej wersji wpadał w zupełnie inne tarapaty. Dlatego spróbował jeszcze raz. I jeszcze. Za każdym razem spotykał koleżankę z klasy, Martę.
Ale okazało się, że czasu nie można cofać w nieskończoność. A Maks będzie musiał podjąć bardzo ważną decyzję.
Pewnie każdy z na marzył, by w którymś momencie swojego życia móc cofnąć czas. Maks dostał taką szansę i parę razy ją wykorzystał. Ale nie potrafił zrozumieć, że nigdy nie da się przeżyć idealnego życia, że nawet jeśli naprawi jeden błąd, życie ułoży nowe scenariusze. I w ten sposób zawsze będzie coś, czego będzie żałował. Może jego życie ułożyłoby się lepiej, gdyby nie mógł igrać z czasem?
Myślę, że takie połączenie tajemnic rodzinnych z odrobiną magii w postaci zegarka z możliwością cofnięcia czasu powinno trafić do dzieci. Mnie ta lekka lektura sprawiła przyjemność, czytałam z zainteresowaniem i dałam się zaskoczyć, bo zupełnie nie przewidziałam, dokąd doprowadzi mnie fabuła. Bartosz Szczygielski w umiejętny sposób budował napięcie, przez to po każdym rozdziale miałam ochotę przeczytać kolejny. Tym bardziej, że Maks to sympatyczny bohater i mimo popełnianych błędów łatwo się mu kibicowało. Nie wszystkie wątki zostały w książce zamknięte, także możemy liczyć na kontynuację i dalsze rozwiązywanie zagadek z przeszłości chłopca. ?Wskazówki\” to książka, którą spokojnie możecie podsunąć dziecku, które potrafi już samo czytać.
Jagoda Miśkiewicz-Kura