Tematyka żydowska w ciągu ostatnich lat gości w literaturze stosunkowo często. Spora część dotyka holokaustu, a zwłaszcza funkcjonowania obozów koncentracyjnych. Można wręcz mówić o zalewie rynku księgarskiego publikacji o Oświęcimiu. Poziom literacki tych utworów oraz wykorzystanie prawdy historycznej bywa różny.
Na szczęście tematyka żydowska to nie tylko zagłada, ale także wielowiekowa niełatwa historia oraz współczesna codzienność. Chcąc lepiej poznać życie i obyczaje Żydów można sięgnąć po \”Księgi Jakubowe\” Olgi Tokarczuk albo zagłębić się w prawdziwie żydowska literaturę, sięgając po książki tłumaczone z jidisz.
\”Na obcej ziemi\” to właśnie taka książka. Jej autorem jest Izrael Joszua Singer, brat i mentor noblisty Izaaka Beszewisa Singera. Sięgając po tę publikację domyślałam się, czego mogę się spodziewać, jednak treść i tak w pewnym sensie mnie zaskoczyła.
\”Na obcej ziemi\” to zbiór opowiadań wydanych w 1925 roku, czyli w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Tematem książki są losy pojedynczych osób, ich codzienność, na którą składają się drobne, mało znaczące epizody. Gdyby szukać wspólnego mianownika dla tych opowiadań, to oprócz tego, że bohaterami są rodacy pisarza można zauważyć, iż w Polsce mimo że mieszkają tu od wieków nie czują się u siebie. I choć są polskimi obywatelami, to od Polaków dzieli ich nie tylko wygląd i język, ale także sposób patrzenia na życie, obyczaje i świadome alienowanie się.
Na książkę składa się 11 opowiadań o różnej długości i tematyce.
Bohaterem \”Starego miasta\” jest Fabian Rajces, antykwariusz ceniący sobie antyki, złotą biżuterię oraz dobre towarzystwo oraz… hodowca zwierząt domowych: papug, psa i kota. W domu Fabiana wszystko musi być w najlepszym porządku, jednak pod płaszczykiem prawego i światłego mieszkańca Starego Miasta kryje się obłudnik i oszust.
Największe wrażenie zrobiło na mnie opowiadanie \”Krew\” ukazujące losy nieakceptowanego przez ojca oraz najbliższe środowisko Symchy-Binema. Chłopak, syn urodziwej karczmarki Hendl oraz chuderlawego Dawida nie przypominał żadnego z rodziców, a w nauce był słaby. To sprawiało, że ojciec go nienawidził, a koledzy wiecznie się z niego naśmiewali. Na niewiele zdała się ogromna siła chłopca. Co i rusz wracał poobijany, wyszydzony przez wszystkich.
Ku zdziwieniu swoich rodaków Symcha spoufalił się z Polakami, ale i tu czuł się obco. Zaskakujący był finał tego opowiadania, bo choć należało się spodziewać, że poniewierany chłopak w końcu nie wytrzyma i zrobi pożytek ze swojej siły, to osoba ofiary okazała się zaskakująca.
Zakończenia wprawiające w osłupienie czytelnika są jedną z cech wyróżniających te opowiadania.
\”Na obcej ziemi\” to lektura dla miłośników literatury obyczajowej, chcących zanurzyć się w atmosferze międzywojennej żydowskiej dzielnicy. Jeśli jednak poszukują idyllicznych obrazków rodem z \”Skrzypka na dachu\” to mogą poczuć się rozczarowani. Izrael Joszua Singer swoich bohaterów pokazuje z naturalistycznym zacięciem, więcej czasu poświęcając ich wadom niż zaletom. Świat, który pokazuje daleki jest od piękna, dominują w nim małostkowość, brutalność oraz codzienność pozbawiona nadziei na lepszą przyszłość.
Anna Kruczkowska