W pierwszej chwili nie skojarzyłam Zbigniewa Zborowskiego, którego autora wcześniejsze powieści czytałam i lubiłam. Nie skojarzyłam go też w drugiej i trzeciej chwili, dopiero lektura biogramu na skrzydełku książki otworzyło furtkę w pamięci. Książka leżała haniebnie długo na hałdzie wstydu. Zaciekawił mnie opis, ale jak już książka przyszła to jakoś stałam się sceptyczna, nie ciągnęła mnie i leżała zbierając kurz. W końcu przyszedł na nią termin, bo czas uciekał. Zaczęłam czytać i momentalnie się wciągnęłam. Byłam zła, że dałam jej tyle czekać. To naprawdę świetna książka, miks powieści kryminalnej, powieści historycznej, która porusza ważne i aktualne problemy.
Powieść dzieje się w dwóch przedziałach czasowych. Po pierwsze przenosimy się do lat czterdziestych, do okupowanej Warszawy, gdzie Żydzi od dawna zamknięci w gettcie wciąż próbują utrzymać się przy życiu. Pracują, zakochują się, troszczą się o własne rodziny. Tam też dzieją się dziwne, mroczne rzeczy i to niezależnie od nazistowskich zbrodni. Ktoś brutalnie morduje młode żydowskie dziewczyny, nazwano go Golemem. Przedwojenny policjant angażuje się w śledztwo. Córka policjanta Cyla przechadza się po ulicach getta i spotyka pięknego panicza, sanacyjnego radykała, którego do getta przywiodła konspiracja.
Warszawa współcześnie. Z więzienia po długiej odsiadce wychodzi Piotrek, jego życie było stereotypową historią patologii z blokowiska. Teraz pracuje w hospicjum. Zaprzyjaźnia się z chorą dziewczyną i stara się nie wrócić do złego życia. W kupionej z drugiej szafce znajduje złoty pierścionek, a chora dziewczyna chce odnaleźć właścicielkę. Afera reprywatyzacyjna i poszukiwanie prawdy. Będzie się działo.
Kiedyś nałogowo sięgałam po książki, w których teraźniejszość przeplata się z historią, ale gdy kilka razy się zawiodłam to już trochę mi przeszło. Dalej uważam, że taką powieść łatwo zepsuć, ale jak się uda, to naprawdę mało co wciąga bardziej. Ta historia jest napisana fantastycznie, zdania są wyważone, autor nie epatuje głupio brutalnością, jest tyle, ile być musi, nic mniej, nic więcej. To jak ta historia się klei, jak splata, meandruje, ileż jest tam zwrotów akcji. Zarówno wątek współczesny, jak i historyczny są na wysokim poziomie. Momentami aż mi się zimno zrobiło. Polecam! Jeśli lubicie warszawski klimat, seriale wojenne i powieść z tajemnicą, którą chce się rozwiązać przez lata, to jest książka dla Was, wręcz obowiązkowa.
Katarzyna Mastalerczyk