\”Zielone notatniki\” Leopolda Tyrmanda wydane nakładem wydawnictwa MG to przedruk dwóch notatników autora, pisanych na początku lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Notatniki, oba w zielonych płóciennych oprawach, zapisane w dużej mierze zielonym atramentem, zawierały odręczne notatki Tyrmanda, artykuły prasowe, cytaty, przemyślenia i pomysły literackie. Niegdyś zarekwirowane przez Służby Bezpieczeństwa po przeszukaniu mieszkania Barbary Hoff, następnie trafiły do zbiorów Instytutu Pamięci Narodowej. Dziś – jak podaje Dariusz Pachocki, autor niniejszego opracowania – dostępne jedynie w formie elektronicznej, gdyż nie wiadomo gdzie się znajdują. Być może dlatego nie stanowiły dotąd znaczących źródeł biograficznych.
Notatniki zebrano w niewielkiej, liczącej zaledwie dwieście czterdzieści stron, książce. Nawiązując do oryginalnych zeszytów, książkę oprawiono w ciemnozieloną, płóciennopodobną okładkę. Wewnątrz, obok tekstu głównego, znajdziemy przedruki wybranych stron z notatników – zarówno te przedstawiające odręczne pismo autora, jak i powklejane wycinki prasowe – oraz fotografie. Dziełko jest estetyczne, a forma wydania przybliża wrażenie czytania osobistych notatników pisarza.
Same notatniki stanowią zbiory treści różnorodnych, w dużej mierze jednak skupiających się na zagadnieniach egzystencjalnych, filozoficznych. Tyrmand dużo pisze tutaj o kobietach, a pisze o nich niemal wyłącznie negatywnie. Gros zapisków stanowią również rozmyślania o kondycji człowieka, miłości, relacjach międzyludzkich, moralności, literaturze, filozofii, historii i innych. Wspomagane cytatami i wycinkami z prasy, niekiedy opatrzonymi odręcznymi dopiskami Tyrmanda.
Z materiałów tu zawartych wyłania się bogate życie wewnętrzne człowieka pełnego refleksji i pasji, chłonnego czytelnika i obserwatora, ale też literata gromadzącego doświadczenia i myśli do pracy twórczej. Zdaje się, że notatniki właśnie do tego miały służyć – do przekuwania przemyśleń, doświadczeń własnych i cudzych, faktów, opinii, cytatów, spostrzeżeń i wszystkiego, co wnętrze i świat zewnętrzny podsunie, w literaturę. Zawarte tu zresztą \”notatki koncepcyjne\” i pomysły do \”Stukułki\” zdają się to potwierdzać.
\”Zielone notatniki\” to publikacja ciekawa nie tylko ze względu na postać samego autora oraz nieoficjalny charakter zawartych w nich treści, wykradzionych z prywatności pisarza. To również jakiś fragment życia intelektualnego człowieka swoich czasów – człowieka specyficznego, ale niewątpliwie w ów swój czas zaangażowanego. Jest to lektura skłaniająca do przemyśleń jak każda konfrontacja z myślami inteligentnego człowieka. Nawet jeśli – a może szczególnie wówczas – gdy nie wszystkie jego myśli współgrają z naszymi.
Iwona Ladzińska