O książce Księga run. Jak wykorzystać potęgę znaków runicznych autorstwa Bereniki Tern słyszałam jakiś czas temu, ale nie byłam w stanie znaleźć żadnego dostępnego egzemplarza. Z tego też powodu decyzja wydawnictwa Kobiece o wznowieniu tego tytułu bardzo mnie ucieszyła.
Jeśli spodziewacie się znaleźć na stronach tej książki powierzchowne, często zupełnie nieprawdziwe tłumaczenia każdej z run oraz skomplikowane rozkłady, znane z większości poradników do ezoteryki to niestety będziecie zawiedzeni. Nie ma tu bowiem klasycznego mambo-jumbo nawiązującego do modnej w dzisiejszej kulturze wróżbiarstwa.
Tytuł ten można śmiało nazwać pracą naukową, która w przystępny sposób, nawiązując do wielu źródeł, tłumaczy skomplikowany system runiczny. Osadzając go w pewnym kontekście kulturowym, udowadnia, jak ważnym elementem życia był dla jego twórców. Autorka sama podkreśla w przedmowie, że należy do starej szkoły akademickiej, w której dokładne badania oraz dotarcie do tekstów źródłowych jest kluczowym elementem przy tworzeniu tego typu pracy.
Tekst został podzielony na trzy części: Rys historyczny, Energetyka i znaczenie run oraz Opis i charakterystyka run. Moim zdaniem jest to doskonały podział, który dodatkowo daje czytelnikowi szansę na spokojne, uporządkowane i uważne zapoznanie się z tematem. Berenika Tern wielokrotnie podkreśla, a ja się z nią zgadzam, że należy poznać historię, mitologię, ale też kulturę i obyczaje, w których obrębie powstały runy, by móc docenić i właściwie zrozumieć ich energię oraz przesłanie. Przytaczając skróconą wersję teorii kształtowania się ludu zwanego Indoeuropejczykami, wskazuje ich wspólne pochodzenie, korzenie językowe, czy wspólne elementy wierzeń. Zawężając swoją opowieść, skupia się na grupach Germanów, później Skandynawów, na Wikingach skończywszy. Kilka stron poświęca również mitologii nordyckiej oraz głównym bogom, tłumacząc nie tylko genezę kreacji systemu wierzeń, ale też postrzegania świata przez ich pryzmat. Tłumaczy, w jaki sposób mogły powstać runy oraz kiedy prawdopodobnie zostały wyodrębnione jako forma zapisu języka. Jednak to nie wszystko. Przytaczając znane źródła epigraficzne oraz literackie skupia się na ewolucji alfabetu, skupiając się na runach starszego futharku. Ba, nie pomija nawet poematów runicznych, w których zawarta jest tajemna wiedza na temat niezwykłych znaków. W ostatnim rozdziale umieszcza dokładną charakterystykę każdej z run, przytaczając m.in. rekonstrukcję paleojęzykową na podstawie badań językoznawców; fragment poematu runicznego odwołujący się do omawianego znaku; krótkie podsumowanie wiedzy naukowej o danym symbolu (przypisani bogowie, atrybuty, znaczenie wyrazowe i symboliczne); analizę runiczną oraz znaczenie run (dywinacyjne/ezoteryczne/medytacyjne).
Ogrom wiedzy zaprezentowany w książce jest niemożliwy do opisania w krótkiej recenzji. Jest to obszerna nauka, która w tej książce została zaprezentowana w jasny i przystępny sposób, a dzięki bogatej bibliografii stanowi punkt wyjściowy do dalszych badań oraz poznawania całego zagadnienia.
Podsumowując: jeśli interesujecie się mitologią nordycką oraz poszukujecie fachowej wiedzy na temat run, tego, co reprezentują i jaką moc w sobie niosą, to absolutnie musicie zapoznać się z tą książką.
Monika Hołyk-Arora