Porcelana z delikatnym niebieskim wzorem. Chyba każdy ma w domu przynajmniej jeden ceramiczny przedmiot o charakterystycznej, głębokiej, niebieskiej barwie. Tak zdobione są naczynia m.in. z Bolesławca czy Włocławka. Czy jednak zastanawiamy się, skąd bierze się barwa na porcelanie? Nancy Bilyeau wykorzystała historię powstania najpiękniejszego odcienia błękitu na porcelanie do stworzenia porywającej historii z pogranicza romansu, powieści szpiegowskiej i historycznej.
Genevieve Planche, choć pochodzi z Francji, od lat mieszka w Londynie. Jej rodzina uciekła przed prześladowaniami, gdy król Francji postanowił rozprawić się z hugenotami. W nowej ojczyźnie hugenoci czują się bezpiecznie i są cenionymi rzemieślnikami. Dziadek bohaterki jest malarzem, a młoda kobieta chce iść w jego ślady, niestety na przeszkodzie jej marzeniom staje płeć. Jest przecież kobietą, a te w XVIII w. nie mogły robić tego, co chciały.
Genevieve jest jednak zawzięta i uparta i gdy nadarza się okazja, by zbliżyć się do realizacji marzeń, nie waha się, choć cena okazuje się wyższa, niż początkowo się dziewczynie wydaje. Oto dzięki swojemu talentowi oraz koneksjom rodzinnym zostaje zatrudniona w fabryce porcelany w Derby jako dekoratorka. Miejsce jej pracy bardzo interesuje tajemniczego i niebezpiecznego Gabriela, panicza z wyższych sfer. To on składa dziewczynie propozycje: sfinansuje jej wyjazd do Wenecji na studia malarskie w zamian za szpiegostwo w fabryce, gdzie w tajemnicy powstaje nowy odcień błękitnej farby do porcelany. Zadaniem Genevieve będzie odkrycie miejsca pracy genialnego chemika i kradzież receptury. Zadanie od początku wygląda na niewykonalne i choć Genevieve odnajduje chemika, to sprawy znacznie się komplikują, a kobiecie grozi coraz większe niebezpieczeństwo.
Powieść napisana jest pięknym językiem i trzyma w napięciu do ostatniej strony. Razem z bohaterką przemierzamy osiemnastowieczną Anglię, poznajemy zarówno arystokratyczne salony, jak i mieszczańskie domy, a nawet ubogie ciemne zaułki. Małe marzenia mieszają się z wielką polityką, bo jak to zwykle bywa, to wielcy tego świata mają wpływ na losy pojedynczych obywateli.
Książka spodoba się miłośnikom romansów historycznych oraz powieści awanturniczych. Mnie zachwyciła przede wszystkim historią powstania błękitnej farby, która wiek później będzie najpopularniejszym sposobem na zdobienie porcelany.
Anna Kruczkowska