Mówią, że siła jest kobietą, a odwaga to jej wewnętrzna moc. Tylko ci, którzy stawiają krok w nieznane i z odwagą patrzą w świat przed sobą, są w stanie osiągnąć wszystko. Wiek za wiekiem zmieniają się zasady, społeczności i pragnienia, jednak nie brakuje tych szalenie odważnych, stawiających swoje życie na pierwszym miejscu. Wysoko, gdzie nie sposób dosłyszeć podszeptów społeczeństwa i niezadowolenia rodziny, gdy to nie ich zadowolenie okazało się ważniejsze. Losy czterech kobiet naznaczone są porywami serca, norm społecznych i oczekiwań narzucanych przez głowy rodu. Czy w świecie pełnym rasizmu, niewolnictwa i odrzucenia inności można z odwagą dążyć do własnych celów?
Davenportowie
Romans historyczny przeżywa swoje drugie życie. To historie pełne miłości, przeszkód i społecznych norm, które nam ciężko obecnie sobie wyobrazić. Davenportowie mają coś jeszcze, co przyciąga poza balami i konwenansami 1910 roku, to jedna z pierwszych czarnoskórych arystokratycznych rodzin Ameryki. Autorka postanowiła stworzyć opowieść, która składa się z perspektywy czterech kobiet. Oliwia chce spełnić obowiązek wobec rodziny i wyjść za mąż za odpowiedniego kandydata. Wszystko idzie zgodnie z planem, do momentu, gdy na drodze panny Davenport pojawia się młody prawnik walczący o prawa ciemnoskórych. Jej młodsza siostra, Helen zakochana jest bardziej w samochodach niż romansach. Amy-Rose jest pokojówką, ale marzy o założeniu własnego zakładu fryzjerskiego. Jej serce bije mocniej dla Johna Davenporta, jednak w tym pragnieniu ma konkurencje w przyjaciółce Olivii, Ruby.
Wśród postaci
Davenportowie to kwintesencja tego, co pokochałam w romansach historycznych. Miłość, odwaga, bale, intrygi i tajemnice tworzą niesamowitą mieszankę emocji i wydarzeń, od których nie da się oderwać nawet na chwilę. Bohaterowie pełni są różnic, sprzeczności, ale i odwagi, by sięgać po swoje. Każda z pań ma inny cel, startuje pośród innych życiowych przeszkód, jednak z pełną determinacją starają się dojść do własnych celów. Bez problemów możemy się z nimi utożsamić, poznać ich charaktery i marzenia. Autorce udało się stworzyć postaci pełne głębi i zdecydowania. Davenportowie nie zapominają o swoim pochodzeniu i bliznach. Ich ciężka praca jest widoczna w obecnej codzienności.
Wśród wrażeń
Lekkość, zabawa i szczypta humoru złączyły się w tańcu z walką o marzenia, pozycje i szczęście. Pokonywanie przeciwności losu, bale i intrygi wciągnęły mnie w świat, który nie był równy dla wszystkich, a wręcz przeciwnie potrafił niszczyć piękno, jakie tkwi w relacjach stworzonych przez kochających się ludzi. Wystarczy ławka skąpana w promieniach słonecznych, filiżanka herbaty i kilka godzin w otoczeniu socjety, której przygody was rozbawią i wzruszą, staną się faktem. Osobiście czekam już na drugi tom i jeszcze więcej wydarzeń wśród śmietanki towarzyskiej. Davenportowie nie są idealną historią, ale czy każda opowieść musi być pozbawiona blizn, a każda rodzina szlachetnie urodzona, by osiągnąć sukces?
Podsumowanie
Pięknie zdobione wydanie, kuszący opis i obietnica intryg skusiły mnie do lektury książki Davenportowie. Czy żałuje czasu z tą powieścią? Absolutnie żałuje tylko tego, że tak szybko skończyłam. Melodia porwała mnie do tańca, tajemnice i przeszkody pozwoliły szarym komórkom wziąć się do działania, a miłostki mniejsze i większe uskrzydlały me serce. Całość pochłania się szybko i bez wyrzutów sumieniach. Jednym słowem warto się przekonać, jak potoczą się wątki każdej z pań.
Autor: Krystal Marquis
Tłumaczenie: Zuzanna Byczek
Tytuł: Davenportowie
Tytuł oryginalny: The Davenports
Seria i nr tomu: Davenportowie ( tom 1)
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: pierwsze
Data wydania: 2024-01-10
Kategoria: powieść obyczajowa, romans
ISBN: 9788382663501
Liczba stron: 400