Słodki
zielnik Lary to
pozycja będąca wyrazem pasji i ambicji Lary Gessler. Córka słynnej
restauratorki już dawno udowodniła, że nazwisko dało jej dobry
start, ale to ciężką pracą zdobywa uznanie mistrzów swojego
fachu. Serce do gotowania ma we krwi, zaś sztuki kulinarnej uczyła
się w najlepszych akademiach kulinarnych i w najsłynniejszych
restauracjach. Słodki
zielnik Lary to
niezwykle odważny debiut. Powiedziałabym nawet, że Lara Gessler
rzuca wyzwanie największym mistrzom kulinarnym, wprowadzając
kuchnię, jakiej jeszcze nie było.
Punktem
wyjściowym jest wykorzystanie w deserach takich ziół jak:
tymianek, lawenda, jałowiec, melisa, mięta, liść laurowy,
goździki, gałka muszkatołowa i majeranek. Jako dodatki do dań
wytrawnych te dary natury są nam doskonale znane, jako dodatki do
ciast i słodkości już niekoniecznie. Już na tym etapie warto
zadać sobie pytanie \”czy mam na tyle odwagi?\”.
Niestandardowe połączenia smaków to propozycja dla ludzi ciekawych
kuchni i mających wyostrzone zmysły. Po wypróbowaniu kilku
przepisów muszę przyznać, że proporcje to nie wszystko. Przyprawy
są niezwykle czułe na temperaturę, wilgotność i czas. Przepisy
proponowane przez Larę Gessler wymagają poczucia smaku,
doświadczenia i dbałości o szczegóły. Bardzo łatwo zagubić
zadowalający efekt, ale warto próbować. W przypadku tej książki
stwierdzenie – tego jeszcze nie próbowaliście – nabiera dużo
sensu.
We
wstępie czytamy, że nie miała być to kolejna książka kucharska
powielająca schematy. Miała być świeża, prawdziwa i dobrze
realizowana. Lara Gessler powstrzymała się, przed sprzedażą
prywatności. Patrząc na elegancką okładkę, na której nie ma
twarzy autorki (a przecież byłby to niesamowity chwyt
marketingowy!) domyślam się, jak trudno było przeforsować takie
rozwiązanie. W tej książce nie ma za grosz komercyjności. Jest
pasja. Intuicyjne i poparte wieloma doświadczeniami wkomponowanie
ziół w świat cukiernictwa.
Z
pewnością nie jest to książka, która zachwyci osobę
rozpoczynającą przygodę z gotowaniem czy nawet przeciętną
gospodynię domową. Lara Gessler proponuje kuchnie prostą, ale
eksperymentalną. Proponuję przed zamówieniem tej książki
obejrzeć ją w księgarni. Z pewnością zachwyca oprawa zewnętrzna.
Twarda oprawa, powlekana matowym materiałem z delikatną teksturą
papieru, gruby kremowy papier, niezwykle realistyczne fotografie. Nie
pozowane, a jakby zrobione mimochodem. To pięknie wydana pozycja.
Warto wspomnieć, że jest to książka dwujęzyczna, po polsku i po
anielsku.
Połączenie
ziół z wypiekami i deserami nie wkupiło się w moje podniebienie.
Zabrakło mi wyczucia smaku i umiejętności, ale doceniam
nietuzinkowość przepisów, pasję i wiedzę Lary Gessler. Z
pewnością takiej książki kucharskiej jeszcze nie miałam.
Justyna Chaber