Pamiętacie
Natalię i Ninę? Dwie kobiety z dwóch różnych światów, które
przez niezwykłe wydarzenia zostały przyjaciółkami? Ostatni tom
przygód bohaterek jest świetnym zakończeniem historii. Tym razem
autorka postanowiła ruszyć poza Polskę i zabrała nasze bohaterki
do Francji, gdzie nie obyło się bez niezwykłych wydarzeń. Intryga
kryminalna znów się pojawia i jest świetnym elementem tej
historii. Poznajcie \”Zielarnię nad Sekwaną\”.
Nina
dostaje tajemniczy bilet do Paryża, początkowo sfrustrowana nie
może odmówić wyjazdu. Na progu Natalii staje Stefan z niezwykłą
propozycją. Te początkowo niewinne wydarzenia znowu zburzą spokój
w życiu bohaterek, postawią na ich drodze policję i wizję
więzienia, a wyjaśnienie intryg, które się tu pojawiają
może być zaskakujące. Co czego bohaterki i czy uda im się wyjść
cało z kłopotów?
Pierwsze
strony pokazują, że to będzie świetna lektura i to przeczucie się
sprawdza. Błyskawicznie przeczytałam historię zawartą w tym
tomie, z zaciekawieniem próbując odkryć kto stoi za intrygą
kryminalną i dlatego dziewczyny, znowu wpakowały się w tak dziwną
sytuację. Od początku wiele się dzieje w życiu obu bohaterek.
Nina otrzymuje niespodziewany bilet do Paryża, co mocno iryguje
poukładaną kobietę. Natalia z kolei dostaje zaproszenie na
niezwykłą galę. Znając bohaterki, nie można być pewnym jak
zareagują i czy skorzystają z zaproponowanych przez los prezentów.
Na pewno jednak będzie ciekawie.
Ten
tom rozwiązuje wiele zagadek, wyjaśnia rodzinne tajemnice, odkrywa
nieznane oblicza zarówno samych bohaterek jak i ich bliższych i
dalszych krewnych. Tajemnice – te współczesne i te sprzed lat,
słodkie i gorzkie wspomnienia, trudne relacje. Wszystko to okraszone
świetnym językiem sprawia, że ciężko oderwać się choć na
chwilę.
Zastanawiam
się, co sprawiło, że ten tom tak bardzo przypadł mi do gustu.
Oprócz języka, wspaniałych bohaterek i ciekawych wydarzeń na
pewno są to bohaterowie poboczni – francuski prawnik i znany z
poprzednich tomów detektyw. Warstwa kryminalna również niezwykle
przypadła mi do gustu – lekko podana, a jednocześnie wciągająca,
intrygująca, nie do odkrycia na pierwszy rzut oka… Wszystko
świetnie się łączy i sprawia, że nie czuć upływu kolejnych
stron.
Dodatkowym
atutem było dla mnie rodzinne miasto, które choć pojawia się
tylko na chwilę, to wywołało uśmiech na mojej twarzy.
Niestety
bardzo szybko skończyłam tę lekturę. Autorka pozostawiła kilka
kwestii otwartych i to może dawać nadzieję, że kiedyś postanowi
wrócić do tego cyklu. Ciężko jest rozstawiać się z bohaterami,
których się polubiło, a ja obdarzyłam dużą sympatią zarówno
Ninę jak i Natalię. Obie są specyficzne i odstają od swoich
rówieśników, a jednocześnie to dwie wspaniałe kobiety, które
wiedzą, czego chcą w życiu.
Jeśli nie mieliście do tej pory okazji poznać trylogii \”Jak pies z kotem\” musicie nadrobić zaległości, szczególnie jeśli lubicie czytać polskie pisarki, a Liliana Fabisińska udowadnia, że jest w czołówce świetnych autorek. Jeśli znacie poprzednie części historii Natalii i Niny tym bardziej sięgnijcie po \”Zielarnię nad Sekwaną\”, to zdecydowanie najlepsza część tej serii.
Magdalena Barwińska