Pod koniec ubiegłego roku (2017)
nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka ukazało się przepiękne, bogato
ilustrowane wydanie \”Silmarillion\’u\”. Zawiera prace znanego na całym
świecie Ted\’a Nasmith\’a, a do tego tłumaczone jest przez Marię
Skibniewską – najlepszą polską tłumaczkę dzieł J.R.R. Tolkiena. Mnie
tyle wystarczyło by nabrać pewności, że właśnie to konkretne wydanie (a
nie żadne inne) muszę mieć na swojej półce.
Czym jest
\”Silmarillion\”?
Ta książka to w skrócie rzecz ujmując
zbiór opowieści o Pierwszej Erze Świata, czyli Dawnych Dniach,
poprzedzającej epokę, w której rozgrywa się akcja \”Władcy Pierścieni?.
Powieść jednak nie jest napisana tak prosto jak \”Hobbit\” czy nawet nieco
dojrzalszy \”Władca Pierścieni\”. To znacznie poważniejsza, trudniejsza
lektura, którą poznać powinny dopiero osoby starsze, a nie najmłodsze
pokolenie, któremu może spodobać się fantastyczna, pełna
niebezpieczeństw, ale dość zabawna historia Bilbo Bagginsa czy brawurowa
wyprawa Froda. Sam J.R.R. Tolkien \”Silmarillion\” określa słowami \”Zero
hobbitów, wszędzie elfy i podniosła stylistyka…\”. Gdy powieść po raz
pierwszy (jeszcze przed sukcesem \”Hobbita\”) została odrzucona przez
wydawcę, pisarz rozważał czy w ogóle ją wydać. Ostatecznie wydana
została dopiero cztery lata po jego śmierci.
Kim jest Ted
Nasmith?
Urodzony w 1956 roku Ted Nasmith to
kanadyjski artysta: grafik, malarz i muzyk. Znany jest głównie z
ilustracji do książek J.R.R. Tolkiena m.in \”Silmarillionu\”, \”Hobbita\” i
\”Władcy Pierścieni\”, a ostatnio także \”Pieśni Lodu i Ognia\” G.R.R.
Martina. Jest poważanym członkiem między innymi The Tolkien Society i
Mythopoeic Society. W roku 1999, Peter Jackson zaproponował mu
współpracę przy filmie \”Władca Pierścieni\”, lecz ten odmówił ze względu
na problemy osobiste.
Przyznam szczerze, że zawsze byłam
raczej miłośniczką prac Alana Lee, ale ilustracje Teda Nasmitha również
posiadają swój niezaprzeczalny urok.
Polecam zajrzeć na stronę artysty: http://www.tednasmith.com