Gdy stajesz się rodzicem, w końcu w twoim życiu przyjdzie i moment, w którym to twój dom opanują naklejki. Twoja w tym głowa, by nie znalazły się one wszędzie, a dodatkowo stały się początkiem wspaniałej zabawy i ukrytej w niej nauki.
Książeczka z serii zwykli-niezwykli mieszkańcy to ciekawa forma poznania niezwykłych miejsc na świecie i ich mieszkańców. Każdy maluch może się dowiedzieć, jak wygląda dane miejsce oraz jakie zwierzęta zamieszkują dany teren. Bardzo fajne i intuicyjne książeczki zachęcają maluchy do zabawy i czynnego uczestniczenia w podróży do miejsc zarówno zwykłych, jak i niezwykłych.
Przystępna oprawa graficzna i barwne naklejki, zabierają dzieci do świata zwierząt, które wcale nie straszą swoim wyglądem ze stron książeczki. Tym razem poznajemy góry i ich mieszkańców. Nasze pociechy będą mogły poznać górskich przyjaciół i za pomocą naklejek zapełnić strony, które czekają na rozpoczęcie historii. Naklejek jest sporo, co daje moc zabawy na kilka godzin. Dziecko pod okiem dorosłego nauczy się nazw zwierząt i pozna ich wygląd, a to wszystko w ciekawie wydanej formie.
Książeczka ma formę koło zeszytu z twardszą okładką, co pozwala na dłuższą żywotność tytułu w rączkach mniejszych pociech. Cieńsze, kolorowe strony zachęcają do zabawy i nauki.
Autorka w bardzo prosty i przystępny sposób tłumaczy, jak powstają góry, doliny i pagórki. Zachęca dzieci do rozwijania wiedzy i poznawania świata, który je otacza.
Z tej niezwykłej książeczki, niczym z przewodnika dowiemy się, które ze zwierząt są towarzyskie, lub ile wydra wytrzyma pod wodą. To wspaniała i bardzo edukująca podróż, w której naklejki stanowią doskonały początek drogi naszych pociech, ku wiedzy, poznawaniu i odczuwaniu świata.
Książka Góry i ich zwykli-niezwykli mieszkańcy jest przeznaczona dla dzieci w wieku 4+ jednak przy małym zaangażowaniu rodzica nada się również dla trochę młodszych dzieci. Naklejki można wielokrotnie przyklejać, co daje dzieciom mnóstwo możliwości, a eksperymenty mogą dać niesamowite efekty rozwijać nasze maluchy. Polecam serdecznie.
Marta Daft