Człowiek od zawsze patrzył w gwiazdy. Czasem w zadumie, innym razem ku pokrzepieniu. Ta niezbadana przestrzeń kusi nas i inspiruje. Do rzeczy wielkich, do przełamywania własnych ograniczeń, do podróży w nieznane. Jak właściwie zaczęła się historia lotów w kosmos? Jaki udział w tym przedsięwzięciu mają Polacy?
Przeczytałam już kilka książek na temat podróży w stronę gwiazd. Mniej więcej wiedziałam, czego się spodziewać. Po \”Cenę nieważkości. Kulisy lotu Polaka w kosmos\” sięgnęłam z nadzieją, że miło spędzę czas i dowiem się czegoś ciekawego. Nie spodziewałam się jednak niczego wybitnego. Jak się okazało… bardzo się myliłam.
Książka zaskoczyła mnie już samą narracją, była niezwykle bezpośrednia, ale też… pełna emocji i angażująca czytelnika. Wyraźnie dało się wyczuć, jak bardzo autorowi zależało na dotarciu do prawdy i przedstawieniu pełnego obrazu. Właśnie dlatego z zapartym tchem śledziłam rozwój… akcji. Nie jest to co prawda opowieść fabularyzowana, ale daleko jej również do suchego powtarzania faktów. Autor przedstawia rozwój wydarzeń, jakby sam był ich świadkiem, z emocjami, wątpliwościami i przypuszczeniami. Dzięki temu książkę czyta się z dużym zainteresowaniem.
Na uznanie zasługuje też szeroki kontekst, dużo szerszy niż standardowo przyjęty dla tej tematyki. W książkach, które czytałam do tej pory, autorzy ograniczali się do kwestii bezpośrednio związanych z kosmosem. Tym razem jest inaczej. Obok standardowych tematów autor umieszcza swoją opowieść w naprawdę szerokim kontekście. Poznajemy nie tylko postaci samych kosmonautów, ale też sytuację polityczno-społeczną. Dzięki temu lepiej rozumiemy znaczenie i reperkusje opisywanych wydarzeń. I można by było pokusić się nawet o stwierdzenie, że czasem poruszane zagadnienia są bardzo luźno powiązane z głównym tematem. Dla mnie jednak nawet najbardziej luźne spostrzeżenia, świetnie kreowały całość, przedstawiając nie tylko najważniejsze daty w historii, ale przede wszystkim oddając ducha tamtych czasów.
Świetne jest również to, że książce znajdziemy całe mnóstwo smaczków, anegdotek czy kontrowersji. Autor stara się podchodzić obiektywnie, nie ocenia, nie wydaje osądów, ale przytacza fakty i plotki. Wnioski czytelnik musi wyciągnąć samodzielnie. Nie zawsze będzie to jednak możliwe. Z tymi białymi plamami też trzeba się skonfrontować i zdawać sobie sprawę z niejednoznaczności wielu sytuacji.
Wśród ciekawostek nie zabrakło też miejsca na opisanie trudnych kwestii, katastrof, porażek i ofiar wyścigu w stronę gwiazd. Jakoś się tak przyjęło, że książki unikają tych kwestii. Wolą skupiać się na sukcesach. Tymczasem każdy kroczek w stronę księżyca okupiony był pracą, ale też życiem wielu ludzi. Niektóre opisy były naprawdę wytrząsające…
I właśnie z tych powodów polecam tę książkę każdemu ciekawemu świata, nie tylko kosmosu, czy astronomii, ale wszystkim, którzy chcą wiedzieć więcej na temat otaczającej nas rzeczywistości. Ciekawa, pouczająca, emocjonalna i niezwykle wciągająca opowieść o największym marzeniu ludzkości, o zdobywaniu kosmosu.
Dominika Róg-Górecka