Simona Kossak to postać doskonale znana polskim miłośnikom flory i fauny. Niezwykła kobieta, profesor nauk leśnych, biolog, popularyzatorka wiedzy, zaangażowana badaczka. Ponoć wielce oryginalna, z pewnością natomiast pełna empatii dla zwierząt. Przez szereg lat na antenie Radia Białystok gościła z krótkimi opowieściami o zwierzętach, nazywanymi \”gawędami\”. Jej książkę \”Serce i pazur\” zapełniają treści tychże gawęd. Wydawnictwo Marginesy ubrało owo dziełko w przyjemną powierzchowność, wzbogaciło o liczne zdjęcia i ryciny i w formie więcej niż przyzwoitej oddało w ręce czytelnika.
Gawędy snute są językiem bardzo prostym, nienaukowym a prowadzone w sposób niezmiernie interesujący. Simona Kossak rozwija przed czytelnikiem całe pejzaże emocjonalności, inteligencji i sprytu zwierzęcego, otwierając świat ukryty dla rzadziej obcujących z fauną za półprzezroczystą kurtyną niezrozumienia. Opowieści są żywe, zabawne, czasem emocjonujące. Autorka przeplata w nich bowiem nie tylko informacje zaczerpnięte z książek, prasy tematycznej czy filmów przyrodniczych, ale również anegdoty związane z jej własnymi doświadczeniami w kontaktach z przedstawicielami różnych gatunków – zarówno dzikich, jak i udomowionych. A doświadczenia owe są bogate i zaskakujące. Mamy tu bowiem dzika w sposób złośliwy i ewidentnie intencjonalny nękający domostwo autorki, brutalnego kruka droczącego się z kurami, czy rysiem trenującym sztukę polowania na opiekunce.
Teksty zawarte w \”Sercu i pazurze\” są krótkimi formami zebranymi w rozdziały dotyczące określonych emocji, uczuć i umiejętności zwierząt. Simona Kossak opowiada o radości, smutku, trosce o potomstwo, lęku, porozumiewaniu się, czy rozrywkach w świecie zwierząt. W jej słowach przebija niezachwiane przekonanie o istnieniu złożonej emocjonalności zwierząt, wykraczającej poza instynkty. Również zdolności intelektualne zwierząt – zróżnicowane między gatunkami – autorka postrzega niekiedy jako większe, niż się to powszechnie przyjęło. W swoich gawędach przeciwstawia swoje doświadczenie i obserwacje niektórych badaczy popularnym tezom naukowców, tłumaczącym pewne zachowania zwierząt instynktownym działaniem. Pisze jednak całkiem przekonująco. Czasem być może idzie za daleko wkładając w myśli zwierzęcia własne słowa, acz są to raczej sympatyczne dywagacje mające dać do zrozumienia czytelnikowi, iż w głowie takiego psa jakaś myśl w danej sytuacji może się tlić.
Książkę czyta się błyskawicznie, z poczuciem niedosytu. W rezultacie jest to lektura na jeden wieczór. Gawędy snute przez Simonę Kossak są naznaczone pasją, uczuciem, głębokim zaangażowaniem. Nie wyczerpują jednak zagadnień, nie rozpatrują wielostronnie, bazują głównie na obserwacji i doświadczeniu. Osobiście jestem ostrożna w przypisywaniu zwierzętom określonych uczuć, nie wątpię w istnienie emocji, uczuć, inteligencji zwierzęcej, po prostu ich natura niekoniecznie musi być podobna do ludzkiej, a naszym językiem nam ich nie wyjaśnią. Niemniej uważam, że należy mieć pewną pokorę przed bogatym doświadczeniem badaczki, która całe swoje życie oparła na bliskim współegzystowaniu ze zwierzętami. Świat, który przed czytelnikiem otwiera jest niezwykły, być może to on jest właśnie prawdziwy.
Iwona Ladzińska