Zwierzęta to niezwykle wdzięczny temat książek. Lubią je zarówno dzieci jak i dorośli. Nie słabnącą popularnością cieszą się klasyczne baśnie, bajki jak i współczesne utwory ze zwierzęcymi bohaterami oraz wszelkiego typu atlasy i encyklopedie. Wydawcy prześcigają się więc w poszerzaniu oferty o kolejne tytuły z zwierzętami w tle. Czasem trudno w tym gąszczu wybrać coś dla siebie.
Gdzieś na pograniczu encyklopedii dla dzieci a książką fabularną umieścić można publikację \”Opowieści o zwierzętach, które zmieniły świat\”. W książce zawarto 51 opowiadań zwierzęcych. Ich bohaterami są autentyczne zwierzęta, które dzięki oddaniu człowiekowi i nieraz zaskakującemu zachowaniu zasłużyły na miano bohaterów.
Część zwierząt jest ogólnie znanych, bo któż nie płakał nad losami psa Hachiko albo nie podziwiał niedźwiedzia Wojtka? O innych przeczytałam po raz pierwszy. Każdemu stworzeniu poświęcono jedną stronę, przybliżając jego postać i niezwykłe zachowanie.
Podoba mi się sposób prowadzenia narracji w postaci gawędy o poszczególnych zwierzętach oraz pokazanie nie tylko przesłodzonych historii, a tego się spodziewałam), ale także tych które kończą się tragicznie, pokazując przy tym człowieka w niezbyt pochlebnym świetle. Takim tragicznym bohaterem na pewno była Łajka, pierwszy kosmonauta, o którym od początku było wiadomo, ze nie wróci na Ziemię. W książce zwrócono także uwagę na zwierzęta poddawane innym nieraz okrutnym eksperymentom naukowym. Mnie zabrakło wśród owych zwierząt gawędy o Hansken, słonicy, która zauroczyła Rembrandta, a której historię poznałam dzięki sgraffito znajdującemu się w Trzebiatowie.
Na osobną uwagę i wspomnienie zasługuje też szata edytorska książki. Wydano ją na matowym papierze przyjaznym dyslektykom. Ilustracje są oszczędne, nie rozpraszają w trakcie czytania. Czcionka jest bezszeryfowa, a najciekawsze fragmenty zaznaczono innym kolorem druku. Rzadko spotykam się z taką dbałością o komfort czytania dla dzieci dyslektycznych jak tutaj. No może wolałabym, aby litery były o jeden rozmiar większe, bo i to w przypadku dysleksji też jest ważne.
Ze względu na treść oraz wielkość czcionki i ilość tekstu książka przeznaczona jest dla młodego czytelnika już wyrobionego, mniej więcej od 10 roku życia
.
Anna Kruczkowska