Trzydziestoletni Cassian, sporo w życiu przeszedł. Śmierć siostry odbiła piętno na całym jego życiu. Z pozoru wydaje się, że nie ma on żadnych uczuć. Jego związki polegają tylko na jednonocnych przygodach. Wszystko się jednak zmienia, gdy podejmuje się ochrony dziewiętnastoletniej córki, znienawidzonego przez siebie polityka.
Rain jest nastolatką, która we wszystkim widzi same pozytywy. Życie nie do końca ją rozpieszczało, jednak nigdy nie straciła pogody ducha. Z początku nie jest zadowolona z tego, że przez cały czas ma towarzyszyć jej ochroniarz. Z czasem przekonuje się do Quentina i Cassiana, do tego drugiego zaczyna też czuć coś więcej. Jednak czy dawne tajemnice pozwolą być im razem?
O książce \”The guarded heart\” nie można powiedzieć wiele. Jest ona po prostu dobra. Do tej pory czytałam książki dużo gorsze, ale czytałam też i dużo lepsze. Gdy zabierałam się za czytanie, liczyłam na duże emocje. Motyw zemsty, do której wykorzystuje się córkę znienawidzonej osoby, nie jest nowy, ale można go dobrze wykorzystać. Tutaj niestety trochę zawinili bohaterowie. Sam pomysł na fabułę był dobry, jednak właśnie bohaterowie nie wzbudzili we mnie żadnych uczuć. Byli mało realistyczni, nie sprawili, że kibicowałabym im na drodze do ich szczęśliwego zakończenia. Tak na dobrą sprawę jedynym bohaterem, którego w miarę polubiłam, był Quentin.
Podobały mi się jednak dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest styl autorki. Czyta się ją bardzo dobrze. Dzięki czemu książkę przeczytałam w raptem kilka godzin, więc jeśli jeszcze kiedyś zostanie wydana jakaś książka autorki (może o Quentinie?) na pewno po nią sięgnę.
Drugą rzeczą, która mi się podobała był wątek zbrodni ojca Rain. Byłam bardzo ciekawa, jaki związek ma on z Cassianem. Czy na końcu okaże skruchę? Czy poprawią się jego relacje z Rain? Z zakończenia tego wątku jestem zadowolona.
Co do samego wydania \”The guarded heart\”, jest ono bardzo dobre. Litery są dość duże, papier nie jest biały, więc podczas czytania nie męczy się wzrok. Książka ma też skrzydełka, więc okładka tak się nie niszczy.
Podsumowując, \”The guarded heart\” jest książką idealną na lato. Bardzo szybko się ją czyta, obawiam się tylko czy równie szybko się o niej nie zapomni.
Honorata Jamroży