\”omnis mundi creatura
quasi liber et pictura
nobis est in speculum\”
Zbierałam się za poznanie tej powieści przez wiele lat, zawsze coś mi krzyżowało plany. Film jak najbardziej oglądałam, ale oczywiście to nie to samo, pomimo wspaniałej reżyserii, gry aktorskiej, scenografii i charakteryzacji. Książka dostarcza więcej wrażeń, szczegółów kontekstu. Znakomicie podkręca wyobraźnię, fantastycznie dozuje napięcie, zgrabnie dokłada do ognia niecierpliwego poznawania. Tajemnicza śmierć mnicha we włoskim opactwie benedyktynów jest zaledwie początkiem mrocznych incydentów. Długie cienie ludzkich słabości kładą się grozą w klasztornych murach, a zwłaszcza w bibliotecznych pomieszczeniach i zbiorach. Wilhelm z Baskerville, wraz z nowicjuszem Adso, starają się rozwikłać kryminalną zagadkę, nie są wolni od pokus, uprzedzeń i manipulacji innych. Kapitalnie wciągamy się w relację mentora i ucznia.
Ta książka to mieszanka różnych cech osobowości wyrazistych bohaterów. Kontrastowe zestawienie wzorców skromności i pobożności z wybujałymi ambicjami i cielesnymi pokusami. Im dalej zapuszczamy się w strony powieści, tym mocniej do siebie przywiązuje. Można powiedzieć, że rzuca zaklęcie na odbiorcę. Sugestywnie angażuje zmysły, wciąga nie tylko w wyjaśnienie kryminalnej intrygi, ale także w religijne, polityczne, społeczne i egzystencjalne odniesienia. Tytuł powstał czterdzieści lat temu i wciąż ma moc angażowania, kusi pozorną niewytłumaczalnością zjawisk, zestawieniem ignorancji i cwaniactwa, pobudza do ciekawych interpretacji i refleksji. Trafiłam na atrakcyjne wydanie, z imitującą skórę papierową okładką, przezroczystą obwolutą z wiele znaczącymi odciskami palców, czerwonymi brzegami kartek, rysunkami, szkicami i notatkami autora, co stanowiło dodatkowy bonus. Natychmiast pojawiło się skojarzenie ze starą ręcznie ilustrowaną księgą, zabytkowym manuskryptem powstałym w ciemnych pomieszczeniach, przy słabym blasku świec. Przeniosłam się na siedem dni do tysiąc trzysta dwudziestego siódmego roku, w uwielbiane szczegółowe opisy oddające średniowieczny klimat, środowisko nietuzinkowych postaci, uczonych i głęboko wierzących, ale czy na pewno światłych i szczerych dusz?
Izabela Pycio