Natasza Socha to jedna z polskich pisarek, której książki lubię i na które kolejne publikacje czekam z utęsknieniem. Nieważne, czy zdecyduje się napisać książkę sama, czy w duecie, każda z tych pozycji znajdzie się w mojej biblioteczce. Tak było i tym razem. Zemsta Nataszy Sochy to idealna propozycja dla kobiet do poczytania pod kocem i z kieliszkiem wina, albo przy dobrej herbacie. A nawet i bez tego. Nieważne, co będziecie pić i gdzie będziecie ją czytać. Jestem pewna, że lektura Was usatysfakcjonuje.
Zemsta to pierwsza część Agencji rozbitych serc. Książka lekka, ciekawa i przyjemna. Autorka miała świetny pomysł i już po przeczytaniu pierwszego rozdziału wiedziałam, że będę zachwycona. Teraz, gdy jestem już po lekturze, mogę Wam ją z czystym sumieniem polecić. Jest to typowo kobieca pozycja, co oczywiście sugeruje kolor okładki. Myślę, że panowie nie będą chcieli czytać o tym, jak mężczyźni zdradzają, jakimi są draniami, i jak łatwo przyłapać ich na kłamstwie. Ale kto wie…
Agata miała pecha. Zaangażowała się emocjonalnie w związek z żonatym mężczyzną. Choć powtarzał jej, że z żoną łączy go już tylko nazwisko, to gdy owa małżonka dowiedziała się o Agacie, zażądała pozbycia się problemu. Potulny mąż, by nie stracić wszystkiego, pozbył się kochanki, przy okazji wyrzucając ją z pracy. I w tym momencie okazało się, że Agata, oprócz upokorzenia i rozbitego serca, ma pieniądze tylko na dwie raty kredytu zaciągniętego we frankach i chwilowo brakuje jej perspektyw na dobrze płatną pracę oraz dalsze zamawianie diety pudełkowej. Ale kobieta musi być zaradna. Pomysł na nowe zajęcie spada niczym grom z nieba w upalną letnią noc, rozjaśniając naszej bohaterce umysł. Agencja detektywistyczna, taki był plan. A śledzić Agata będzie niewiernych mężów i chłopaków. Pomysł dobry, różowe biuro na kółkach wygodne i praktyczne, ulotki wydrukowane i rozniesione po mieście, i nawet pierwsze klientki szybko się znalazły. Dodatkowo Agata ma coś, czego nie mają inni detektywi. Jej towarzyszką w pracy jest kotka brytyjka o imieniu Christie. A jak wszyscy dobrze wiemy, połączenie Agaty i Christie gwarantuje sukces i rozwikłanie każdej sprawy. Zapowiadało się dynamicznie i ciekawie. A jak wyszło?
Lubię takie książki. Nie nudziłam się nawet przez sekundę. Powieść przeczytałam w jeden wieczór i uważam, że na rynku wydawniczym powinno pojawiać się więcej takich kobiecych propozycji. Agata jest bohaterką, której nie sposób nie lubić. I mimo tego, że została boleśnie zraniona, znalazła w sobie siłę, by pomagać innym kobietom. Jest dynamicznie, ciekawie, pomysł na fabułę wypada świetnie, a na okładce książki widnieje informacja, że prawa do serialu zostały sprzedane. Czy chciałabym obejrzeć serial telewizyjny o przygodach pani detektyw z różowego mobilnego biura? Oczywiście, że tak. I jestem przekonana, że odniesie sukces.
Koniecznie zamawiajcie i czytajcie. Końcówka sugeruje, że w kolejnej części świat naszej bohaterki wywróci się do góry nogami. Nie wiem, czy Agata jest gotowa na kolejną część Agencji rozbitych serc, ale ja jak najbardziej.
Polecam!
Aleksandra Nowacka Sas