Nie opuścił Warszawy ani jej mieszkańców. Został z nimi do czasu, aż po niego przyszli, nie ugiął się, choć miał ku temu okazję. Ba, wszystko było już gotowe. Patriota? Szaleniec? Jak ocenia go historia i ludzie? Grzegorz Piątek napisał już biografię Starzyńskiego. Rozległą, analityczną. A potem pojawiły się nowe okoliczności, nowe fakty i opinie i…