Czy istnieje osoba, która nie lubiłaby zabawy w kalambury? To nieodłączny towarzysz wielu szalonych imprez. Dzięki grze \”Koncept\” zabawa trafiła na nowy poziom. Tym razem zamiast rysować lub pokazywać wybrane hasła, gracze składają, przy pomocy znaczników i kolorowej planszy, przeróżnej trudności rebusy.
Polskim wydawcą gry jest firma Rebel, projektantami są Gaëtan Beaujannot i Alain Rivollet, a graficzne opracowanie \”Konceptu\” wykonali Éric Azagury i Cédric Chevalier. Nie są to ich pierwsze opracowania, a poprzednie projekty odnosiły sukcesy i cieszyły się popularnością na całym świecie. To samo powiedzieć można o planszowej wersji kalamburów. Sama gra jest przecież klasyką, porównywalną do Scrabbli czy Eurobiznesu. Jednocześnie stanowi jednak miłą odmianę, przynosi powiew świeżości i innowacyjnego działania.
Gdy nie masz zdolności plastycznych i Twoje rysunki niekoniecznie przypominają to co chciałeś przekazać, a pokazywanie wydaje Ci się po prostu śmieszne, gra \”Koncept\” jest idealnym pomysłem dla Ciebie. Rozgrywkę toczyć można na trzech poziomach trudności. pojawiają się w niej bardzo łatwe hasła, takie jak na przykład \”Słoń\”, którego pokazać można przy pomocy trzech znaczników – \”zwierzę\”, \”duży\” i \”szary\”, ale również i niezwykle trudne, abstrakcyjne zdania lub nazwiska sławnych osób. Ogromnej wyobraźni zarówno od pokazującego hasło jak i od zgadującej publiczności wymagało będzie przedstawienie chociażby zdania \”Piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami\” albo \”Luke, jestem twoim ojcem\”.
Gra została dobrze pomyślana i zaprojektowana. Rozgrywka z pewnością sprawi wiele radości, a gracze bez trudu będą potrafili się w nią zaangażować. Haseł jest mnóstwo (aż 990) i na każdym poziomie trudności wymagają dużej wyobraźni i zdolności abstrakcyjnego myślenia. Nawet gdy w grze uczestniczy się często, nie sposób wszystkich nauczyć się na pamięć. Hasła obejmują różne dziedziny, a pojedyncza karta zawiera po trzy pomysły z każdego poziomu trudności (niebieski – łatwy, czerwony – trudny, czarny – mistrzowski). Są one na tyle zróżnicowane, że nie istnieje osoba, która nie znalazłaby czegoś dla siebie.
Zasady \”Konceptu\” są bardzo intuicyjne, a twórcy wręcz zachęcają do tworzenia na przykład własnej punktacji. Przy trudniejszych hasłach pokazujący musi potwierdzać lub zaprzeczać, bo niekiedy przedstawienie zagadnienia jest tak trudne, że zgadywać można by było całą noc. Zwłaszcza gdy ktoś nie jest doświadczonym graczem. Głupoty, które czasami podczas takiego zgadywania powstają niejednokrotnie wywołują wesoły śmiech. Przykładowo hasło \”Coś tu śmierdzi\” jest bezbłędne. Wyraźnie można zauważyć również jak różnią się od siebie sposoby myślenia poszczególnych uczestników zabawy.
Bardzo dobre, estetyczne i przyjazne wykonanie gry zapewnie przyjemną rozgrywkę. Jest to pozycja idealna dla osób, które nie mają czasu na dłuższe przygotowania, a chcą zapewnić swoim przyjaciołom ciekawą, inteligentną i pełną humoru zabawę. Nie powoduje również tak wielkich oporów jak klasyczna gra w kalambury, która źle wpływa na mniej odważne osoby, wstydzące się swoich zdolności artystycznych lub obawiające się śmieszności pokazywania. Gra nadaje się dla grupy od kilku do kilkunastu osób. Gwarantuje doskonałą pomoc w stworzeniu świetnej rozrywki. Cała reszta zależy jedynie od zaangażowania potencjalnych graczy. \”Koncept\” to gra, którą z przyjemnością mogę wszystkim polecić – niezależnie od zainteresowań, płci czy wieku. Sądzę, że spodoba się każdemu!
Wiktoria Aleksandrowicz