\”Dla twojego dobra\” to kontynuacja serii spod
pióra Meredith Wild – pisarki romansów, której powieści zajmowały pierwsze
miejsca na listach \”New York Times\” oraz \”USA Today\”. W książce poznajemy
dalsze losy Hakera Blake i Ericy, a każdy kto poznał pierwszą część może
spodziewać się, że będą one burzliwe.
Szczęśliwe
zakończenie? Nic bardziej mylnego. Akcja powieści toczy się wartko (historia ze
zwykłego romansu przerodziła się w sensację), a książkę czyta się bardzo
szybko. Fabuła jest dość wymyślna, mnie jednak przypadła do gustu, bo dzięki
temu zamiast z szarą rzeczywistością kojarzy się z dobrze opowiedzianą baśnią.
Od początku podobał mi się również fakt, że bohaterowie nie są standardowi.
Daleko im do oklepanych wzorców, posiadają swoje charaktery i żyją własnym
życiem. Nawet jeżeli (jak w przypadku Ericy) jest ono nieco zakręcone.
Meredith Wild
w niezwykle barwny sposób opisuje do czego zdolni są ludzie, którzy działają
pod wpływem zazdrości (i oczywiście nie mam na myśli tutaj jedynie zazdrosnej głównej
bohaterki). Wydaje mi się, że to mocna strona \”Dla twojego dobra\”. Co prawda
przedstawione sytuacje sprawiają wrażenie nieco naciąganych, wydaje mi się
jednak, że dzięki temu mają jakby mocniejszy wydźwięk. Jakby umyślnie zostało
zaakcentowane to co pisarka chciała wypchnąć na pierwszy plan.
Cała seria
jest kilkutomowa, ale jak do tej pory książki wydane w Polsce posiadają swoje
stosunkowo kompletne zakończenia. Mimo że opowiadają o tych samych bohaterach
to są jakby osobnymi historiami o tym co dzieje się w ich życiu, a nie powrotem
do tego samego wątku. Mam nadzieję, że tak pozostanie, bo w planach mam
sięgnięcie po trzeci tom (który ukaże się już niebawem).
Okładka
książki jest subtelna, co w wypadku powieści erotycznej naprawdę pozytywnie zaskakuje.
Sama historia jest raczej lekka i trudno by było określić ją inaczej niż mianem
?czytadło?, mnie jednak niezwykle mocno wciągnęła, a tego właśnie po niej
oczekiwałam. Meredith Wild pisze w świetnym stylu i swoją twórczością bez
problemu potrafi zaintrygować czytelnika (nawet jeżeli jej historie bywają
nazbyt wydumane).
Mimo
oczywistych wad seria \”Haker\” bardzo przypadła mi do gustu. Poleciłabym ją
szczególnie osobom, które nie szukają wymagającej lektury, a czegoś co pomoże
im oderwać się od codziennych spraw. Zarówno \”Jesteś tylko moja\” jak i \”Dla
twojego dobra\” będą do tego wręcz idealne.
Wiktoria Aleksandrowicz