\”,Liczby i kolory\” Aleksandry Artymowskiej to książeczka dla dzieci, której nie doceniałam! Za to zrobiła to trzylatka, która jak sądzę jest w temacie lepiej zorientowana. Z jednej strony możemy śledzić przygody królika Gustawa, a z drugiej jesteśmy świadkami wyprawy owieczki Leonory. Książeczka jest dwustronna, a nasze postacie spotykają się na środku, na wspólnym pikniku. Z pomocą rezolutnych, zabawnych postaci dziecko poznaje świat liczb i kolorów.
Kolory przedstawione w książce, jak możecie zobaczyć na załączonych zdjęciach, nie są jaskrawe, nasycone czy,\”przekoloryzowane\”, a takie, jakie pojawiają się w naturze. Podoba mi się to! I dziecku też. Chociaż to królik Gustaw skłonił trzylatkę do nauczenia się tekstu z książki. \”-Mamo, ja umiem czytać!\” to zdanie już zawsze będzie kojarzyć misie z tą książeczką. Książki dla najmłodszych zawsze ocenia się wspomnieniami i emocjami, sucha analiza się nie sprawdza, więc \”Liczby i kolory\”\’ zdobywają najwyższą notę.
Każda strona opatrzona jest krótkim wierszykiem. Królik przedziera się przez wysokie trawy spotykając różne przedmioty i owady, zaś owieczka przepływa łódką. Dziecko z pomocą tej książki może wspomóc rozwój nauki liczenia do dziesięciu wyszukując wśród trawy zamieszczone w tekście przedmioty. I tu faktycznie książka w pełni się sprawdza. Gorzej jest w przypadku kolorów owieczki Leonory, ona już nie do końca trafia w gust.
Książeczka dedykowana jest dzieciom od najmłodszych do lat sześciu, choć faktycznie polecałabym ją między drugim, a czwartym rokiem życia. Każdym aspektem jest wydanie tekturowe, czyt. niezniszczalne. Aleksandra Artymowska jest ilustratorką, malarką i graficzką, finalistką prestiżowego międzynarodowego konkursu na książkę dla dzieci bez słów – Silent Book Contest. Spędziła kilka lat w Pekinie, niedawno jednak wróciła do Warszawy, gdzie mieszka razem z mężem i dwójką dzieci, które uwielbiają wplątywać się w labirynty.
Doświadczenie zawodowe oraz macierzyństwo przełożyło się na efekty, w postaci książek dla dzieci. U nas się sprawdziła.
Justyna Chaber