Autor Kobiety w masce, Dorian Zawadzki powraca, dając czytelnikom szansę na przeczytanie jego najnowszego kryminału: Napisz mi jak zabić. Tworząc niezwykle wciągającą fabułę, nie pozwala nawet na moment odłożyć książki; nie uprzedzajmy jednak faktów.
Już sama okładka przyciąga wzrok, zapraszając tym samym do świata wykreowanego przez autora, w którym nic nie jest takie, jakim się wydaje, a postacie przenikają się wzajemnie. Podwójna ekspozycja przedstawiająca kobietę wpisaną w postać mężczyzny oraz niepokojące, dominujące odcienie czerwieni doskonale wpasowują się w historię zawartą w książce.
Co znajdziecie w środku? Niezwykłą historię rozgrywającą się na śląskiej prowincji. Na pustkowiu zostają znalezione zwłoki poczytnego pisarza kryminałów, na dodatek później Policja odnajduje jego żonę, pobitą i skutą kajdankami, ewidentnie znajdującą się w stanie szoku. Śledztwo przeprowadzi utalentowana podkomisarz Laura Szumska, natomiast pomocą służy jej dawny wykładowca ze szkoły policyjnej-komisarz Olgierd Kot, walczący jednocześnie z własnymi demonami i myślami samobójczymi. Tylko czy taki duet poradzi sobie ze złem, które zostało obleczone w pozory człowieczeństwa?
Dorian Zawadzki w swojej najnowszej książce stworzył doskonałą intrygę, która w czasie lektury, jawi się czytelnikom niczym układanka niemożliwa do ułożenia. Jednocześnie autor dostarcza swoim odbiorcom tropy oraz wskazówki, które przy odrobinie chęci, a także inteligencji, można dopasować i z zapartym tchem czekać, czy właściwie przewidzieliśmy zakończenie tej opowieści i osobę samego mordercy.
Precyzja, z jaką pisarz nakreślił najważniejsze postacie w książce, intryguje i zachwyca, ale jednocześnie przeraża, uświadamiając, że tacy ludzie mogą istnieć w realnym życiu, nawet tuż obok nas. Psychologiczny portret jednostek, ale też człowieczeństwa jako ogółu, niekiedy wymusza chwilę refleksji, pokazując, jak bardzo zło zakorzeniło się w codzienności XXI wieku. Sposób przedstawienia Laury, Olgierda czy Klary zachęca do przemyśleń na temat innych, ale skłania również do zweryfikowania tego, w jaki sposób postrzegamy samych siebie.
Podsumowując: Gdy zaczniecie czytać, nie oderwiecie się przed poznaniem ostatniego zdania powieści! Dodatkowo książka ta zmusza czytelnika do myślenia i niemal czynnego uczestnictwa w tej historii.
Monika Hołyk-Arora