Bracia Andinnian różnią się jak ogień i woda, ale łączy ich braterska więź. Adam, który w przyszłości ma odziedziczyć tytuł barona po wuju, łatwo daje się ponieść emocjom, a jego ojciec jeszcze przed śmiercią obawiał się, że wybuchy złości mogą mu poważnie utrudnić życie. Karl może liczyć tylko na siebie. Jest porucznikiem w pułku Jej Królewskiej Mości, a w oczach rodziców ukochanej Lucy, nie jest odpowiednim kandydatem na męża.
Rozkoszuje się w takich klasycznych powieściach jak Błędnik. Przez strony tej lektury się płynie. Czułam się, jakby niósł mnie lekki strumyk. Im bardziej zagłębiałam się w losy bohaterów i poznawałam kolejne postacie, które wkraczają na scenę, nie mogłam wprost oderwać się od stron lektury. Każdy, kto kiedykolwiek czytał klasyczną powieść Austen czy Bronte zna ten specyficzny styl i język. Lekki, niesamowicie plastyczny i piękny. Wszystkie słowa dobrane są tak perfekcyjnie, z taką gracją i dokładnością, że współcześnie ciężko coś takiego powtórzyć. Chociaż od wydania Błędnika minęło ponad sto lat, to nadal zachwyca już od pierwszych stron.
Czegóż nie ma w tej powieści. Są intrygi, zagadki, nienawiść, miłość, a los zdaje się igrać z bohaterów, plącząc ich losy. Jestem Błędnikiem zachwycona, bo chociaż czytałam wiele klasyków, to w tej powieści jest coś niezwykłego, co wyróżnia ją na tle innych. Autorka stworzyła powieść, która wciąga czytelnika od pierwszej do ostatniej strony, wprawia w niemy zachwyt. Mrs Henry Wood, a dokładniej Ellen Wood napisała dzieło fenomenalne, wypełnione emocjami, a objętość jest w tym przypadku wielkim plusem, bo więcej czasu będziemy mogli spędzić, poznając tło społeczne i kulturowe oraz śledząc losy bohaterów.
Oprócz fenomenalnie dobrze poprowadzonej fabuły niezwykle dokładnie opisanego tła społecznego, w tej powieści znajdziemy coś jeszcze: wielowarstwowe, barwne kreacje bohaterów. Gdybym miała wybrać jedną ulubioną postać, nie potrafiłabym tego zrobić. W każdym, kto pojawił się na scenie Błędnika, dopatrywałam się zarówno wad, jak i zalet. Niektórzy swoim zachowaniem drażnili mnie bardziej, a inni mniej. Jednak bracia Andinnian i ich matka to bohaterowie, których pokochałam, chociaż nie są całkowicie bez wad.
Błędnik to powieść, którą można się rozkoszować; porywająca, wzruszająca i zachwycająca lektura, przeniesie was w przeszłość.
Katarzyna Krasoń