Estrogen to kryminał napisany przez trzy autorki, które na swoim koncie mają już kilka bestsellerów. Alicja Sinnicka, Magda Stachula oraz Klaudia Muniak posiadają rzeszę fanów, a ich powieści pochłaniają czytelników. Czy ich wspólna książka może być dobra?
Trzy kobiety i jeden mężczyzna. Każda z nich go kocha i jednocześnie nienawidzi. Michał Jurczyk jest bardzo popularnym kucharzem, jurorem w kulinarnym show oraz łamaczem kobiecych serc. Dla Darii zostawił Patrycję, z którą nadal łączą go interesy. Michalina, jego siostra była spychana w cień przez rodziców, którzy faworyzowali syna. Gdy Michał znika, Daria zgłasza ten fakt na policję. Czy któraś z nich przyczyniła się do tego, że ślad po Jurczyku zaginął? Wszak każda z nich mogła mieć powód.
Estrogen to iście kobieca powieść. Nie tylko dlatego, że napisana przez przedstawicielki płci pięknej, ale również dlatego, że to bohaterki opowiadają nam tę historię. Daria, Patrycja i Michalina to kobiety, które dzieli wiele, ale łączy jedno. Michał Jurczyk. Czy można kogoś kochać i nienawidzić? Jak najbardziej tak, co widać w trakcie lektury Estrogenu. W poszczególnych rozdziałach głos dostawała każda z bohaterek, dzięki czemu czytelnik otrzymuje szeroki obraz relacji i emocji, które je łączą. Żadna z nich nie jest ideałem, popełnia błędy, ale to Michał Jurczyk, który jest z każdą z nich w jakiś sposób związany, miesza najwięcej.
Jestem zachwycona tym, jak fabuła książki łączy się w trakcie czytania. Samo zakończenie to majstersztyk, czytałam je z zapartym tchem i szybko bijącym sercem. Chciałam jednocześnie odłożyć lekturę, bo natłok emocji mnie obezwładnił, a z drugiej chciałam natychmiast dowiedzieć się, jakie jest rozwiązanie tej zagadki. Chociaż książka pisana jest przez trzy autorki, co jest sporym wyzwaniem, to widać, że w tym przypadku wszystko było idealnie zaplanowane od pierwszej do ostatniej strony. Obawiałam się nieścisłości, jakichś niedociągnięć, ale nic w tej książce nie znalazłam.
Nie skłamie, że Estrogen można przeczytać w ciągu jednego wieczoru. Ja zaczęłam lekturę dość późno, z zamiarem poznania zaledwie kilku stron, ale już na samym początku wpadłam w sieć, którą utkały autorki. Zanim się obejrzałam, na zegarze pojawiła się dość późna, nocna godzina, a ja właśnie kończyłam lekturę. Estrogen czyta się szybko, niemal na jednym oddechu, z szybko bijącym sercem. Obawiałam się, że bohaterki zleją mi się w jedno, ale widać tutaj odmienną formę narracji, inne postrzeganie świata czy reagowanie na sprawy, w których uczestniczy dana bohaterka. Po pewnym czasie nie musiałam czytać nagłówków rozdziałów, aby wiedzieć, kto teraz przejmuje ster.
Estrogen może nie jest powieścią z drugim dnem i przesłaniem, ale można przy niej rewelacyjnie spędzić czas. Jest dobra, nawet bardzo dobra, i ma w sobie wszystko to, co uwielbiam w takich lekturach. Sinicka, Stachula i Muniak to trio, które idealnie się uzupełnia, a ich książka jest warta waszej uwagi.
Katarzyna Krasoń