Literatura rosyjska, albo się ją kocha, albo nienawidzi. W obecnej sytuacji politycznej są też głupcy, którzy po rosyjskiego pisarza nie sięgną ze względów ideowych. Piszę głupcy, bo życie bez Dostojewskiego, Tołstoja jest uboższe. Jeżeli ktoś przedkłada politykę nad piękno słowa i bogactwo wykreowanego świata – nie mnie to osądzać, ale niech się przyzna i przestanie…