Chyba każdy kojarzy przygody Mikołajka. Tęskniliście z tym rezolutnym chłopcem? To mam dla was świetną wiadomość. Córka autora Mikołajka również pisze książki. Tym razem pokaże Wam zabawny, ale też poruszający świat Lukrecji.
\”Lukrecja stawia na swoim\” to już drugi tom serii. Serdecznie zachęcam Was do przeczytania najpierw pierwszej części, bo to właśnie ona wprowadza czytelnika w świat książkowych bohaterów. Skoro już ich znamy, to ruszamy dalej! Ten tom zaczyna się od pewnego szkolnego projektu, która Lukrecja ma wykonać ze swoimi przyjaciółkami Linami. Ale to tylko pierwsze z opowiadań, których w książce jest dokładnie 10. Jeśli maiłabym podać motyw przewodni tej części, to byłoby to dorastanie Lukrecji. Dziewczynka zaczyna sobie zadawać coraz więcej życiowych pytań, szuka swoich pasji, ale też… intensywniej kłóci się z mamą. Cóż, faktycznie, co rusz stara się postawić na swoim.
Jednak nie traci przy tym nic ze swojego uroku. Cała seria wprowadza świetną, rodzinną atmosferę. Większość opowiadań rozgrywa się w domu, a nawet jeśli nie tam, to przy udziale całej gromadki. Czytając tę książkę, czułam się… jak u siebie. Było mi jakoś tak ciepło i przytulnie na sercu, lekko melancholijnie i z pewnością rozczulająco.
Z pewnością przyczynili się do tego niesamowicie sympatycznie bohaterowie. Całej rodziny nie sposób nie polubić, od lekko zbuntowanej Lukrecji, po szaloną babcię. I nie sądźcie, że chodzi tutaj o jakiś fikcyjny ideał. Wręcz odwrotnie. Rodzina z tej książki nie jest doskonała, kłóci się, nie zawsze właściwie do siebie odnosi, a dorosłym czasami brak czasu na sprawy dzieciaków. Jednak cały czas bardzo się kochają i ten przekaz, że miłość jest w stanie rozwiązać każdy problem, stanowi jedną z ważniejszych myśli tego cyklu.
Drugą jest to, że… rodzicie i dzieci nie zawsze są w stanie się zrozumieć… ale nie należy się tym przejmować. Cykl świetnie oddaje różnice pokoleń, nie tylko w relacji głównej bohaterki z rodzicami, ale również jej mamy i babci.
Coraz większe znaczenie odrywają też przyjaciółki. Życie szkolne jest dla Lukrecji bardzo ważne, ale nie obawiajcie się nudy! Z tą dziewczyną nawet lekcje są ciekawe i zabawne. Coraz wyraźniej zarysowuje się też wątek chłopców, ale… to już chyba temat na następną część.
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy, czemu na okładce jest napis \”Strasznie fajna siostra Mikołajka\”? Wiadomo, warto się odwołać do twórczości znanego ojca, ale… w tym świecie na swój sposób pojawia się Mikołajek i… Lukrecja wcale nie jest jego siostrą. Ogólnie motyw połączenia tych dwóch książek wyszedł naprawdę zgrabnie, jednak opis na okładce wprowadza bałagan.
Jestem oczarowana tym cykle! Jest uroczy, słodki, rodzinny i ciepły! Lekka narracja, rozbrajające poczucie humoru i świetnie oddające klimat ilustracje. Polecam każdemu, niezależnie od wieku, bo każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Dominika Róg-Górecka