O księdzu Janie Kaczkowskim dowiedziałam się dopiero, jak stał się onkocelebrytą. To wtedy zafascynowała mnie prostotą, z jaką potrafił wszystko wokoło wyjaśniać. Jak potrafił się dostosować i zrozumieć rozmówcę. Wreszcie jak potrafił być odpowiedni dla każdego, bez wchodzenia w czyjeś życie zmieniając je na lepsze. Jak opiekował się innymi w terminalnym stadium ich choroby i przejmował się, by w hospicjum czuli się jak w domu. Tak zwyczajnie, będąc obok pełnym uważności.
Książka „Synek księdza Kaczkowskiego” jest wywiadem z Patrykiem Galewskim, który przeprowadził siedem lat po śmierci księdza Kaczkowskiego Piotr Żyłka, także związany z działalnością wolontariacką. Patryk, pieszczotliwie nazywany Dyziem, był jednym z „synków”, „bachorów” księdza. Stanowił nie tylko szefa, ale i namiastkę ojcowskiej miłości, normalności rodzinnej, której tak bardzo temu młodemu człowiekowi brakowało.
Poznajemy historię chłopaka z dysfunkcyjnej, patologicznej rodziny, którego życie kręci się wokół kradzieży, rozbojów, dragów i alkoholu. Ulica jest jego domem. Oczywiście trafia do więzienia, ale w odróżnieniu od sądów 24-godzinnych, gdzie zawsze jakoś się wywinął od aresztu. Prawie półroczna odsiadka zmienia go tylko na gorsze. W takim momencie poznaje księdza Kaczkowskiego. Musi odpracowywać karę w hospicjum w Pucku.
W rozmowie z Piotrem Żyłką Patryk jest do bólu szczery. Mówi o trudnym dzieciństwie, relacjach z matką i ojcem, przestępczym półświatku, przemocy, narkotykach, wybrykach chuligańskich, kradzieżach, rozbojach, pobytach za kratami, o samookaleczeniu się, tatuażach i kilku próbach samobójczych. Wreszcie mówi o samym filmie „Johnny” i życiu po śmierci księdza. „Synek księdza Kaczkowskiego” to bowiem również opowieść o ks. Janie Kaczkowskim, jakiego znał Patryczek.
Dla niektórych nieco problematyczny może być język, jakiego używa Patryk. Używa bowiem wielu wulgaryzmów czy więziennego żargonu, jednak tylko w momentach, które tego wymagają. Czasem może szokować swoją postawą czy odzywkami, ale sprawia to raczej wrażenie urealnienia historii niż zaskakiwania czytelnika.
To bardzo wzruszająca opowieść. Każdego zapewne poruszy inna historia, bo Patryk naprawdę wiele ma do powiedzenia. Ja najbardziej poczułam ukłucie w sercu w momencie, kiedy Patryk snuł opowieści o swoich obecnych planach wolontariackich w ramach projektu PAKA. Jestem pełna podziwu, że dane dobro oddaje w trójnasób i daje z siebie wszystko, by inni mieli, choć cień szansy, by nie skończyć jak on. Polecam!
Monika Kilijańska
Autor: Patryk Galewski, Piotr Żyłka
Tytuł: Synek księdza Kaczkowskiego
Wydawnictwo: Znak
Wydanie: I
Data wydania: 2023-11-22
Kategoria: biografia, autobiografia, reportaż, wywiad
ISBN: 9788324067893
Liczba stron: 400